Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z tym przeciskaniem sie w UK to jest ok dopoki sie cos nie stanie sam doswiadczylem na wlasnej skorze bylem na glownej dordze samochody staly w korku z przeciwka nic nie jechalo wiec ominallem te samochody a z luki miedzy samochodami z bocznej dorgi wyjechal samochod ktory centralnie przywalil w lewy bok motocykla, zlamany obojczyk, zebra i po miesiacu dostaje list z policji ze to moja wina za niebezpieczna jazde, oferta policji od 6-9 punktow(dla przypomnienia w UK 12 punktow oznacza utrate prawa jazdy a powyzej 5 punktow dla kierowcy zawodowego znaczy ze nikt go do pracy nie przyjmie) wlacznie z utrata prawa jazdy i mandat do 2500 funtow, policja po sprawdzeniu mnie ze nigdy nie mialem zadncyh przewinien w UK zaproponowali mi kurs edukacyjny jak sie zachowywac na drodze, jezeli bym sie zgodzil na ten kurs, koszt 100 funtow i 5 godzin wykladow i automatycznie kara zostaje anulowana, moje prawo jazdy zostanie nadal czyste lub jezli sie z mimi nie zgadzam sprawa idzie do sadu wybralem pierwsza opcje bo po konsultacjech z prawnikami szansa w sadzie byla by 50/50 ze wzgledu ze jestem kierowca zawodowym wiec nie chcialem ryzykowac