Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Zasadnicze pytanie dotyczy motocykli. Jakie motocykle nadają się do moto 3 i czy jest to klasa faktycznie zwana kuźnią talentów? Chodzi mi tu głównie o to czy są to motocykle drogowe w owiewkach torowych, czy totalnie przerobione maszyny albo coś pokroju moriwaki (jeśli nie pomyliłem nazwy). Jeżeli są to motocykle tzw. drogowe to uważam, że ta klasa ma jak największy sens w Polsce, bo są to w miarę tanie motocykle, gdzie zarówno młodzi jak i starzy ludzie mogą zacząć przygodę ze ściganiem. Natomiast jeśli są to mocno przerobione sprzęty albo właśnie moriwaki za grube tysiące (jak na Polskie warunki oczywiście) to gdzie tu sens. Większości osób na to nie stać a już na pewno młodych ludzi, gdzie są zależni od rodziców, więc kto wyda ponad 20 tyś na motocykl dla nastolatka plus kolejne koszty eksploatacji itd. Nie dość, że torów praktycznie nie ma to jeszcze powstają klasy dla ludzi z grubym portfelem, więc jak to ma się do zachęcania do ścigania?
![Harley-Davidson Sportster 883 Custom od Retro Garage [GALERIA ZDJĘĆ]](https://foto.scigacz.pl/cache/imgs/_c500x370/gallery/galerie/2024/Harley_Davidson_Sportster_883_Custom_od_Retro_Garage/_Harley_Retro_Garage_Sportster_custom_z.jpg)
Zasadnicze pytanie dotyczy motocykli. Jakie motocykle nadają się do moto 3 i czy jest to klasa faktycznie zwana kuźnią talentów? Chodzi mi tu głównie o to czy są to motocykle drogowe w owiewkach torowych, czy totalnie przerobione maszyny albo coś pokroju moriwaki (jeśli nie pomyliłem nazwy). Jeżeli są to motocykle tzw. drogowe to uważam, że ta klasa ma jak największy sens w Polsce, bo są to w miarę tanie motocykle, gdzie zarówno młodzi jak i starzy ludzie mogą zacząć przygodę ze ściganiem. Natomiast jeśli są to mocno przerobione sprzęty albo właśnie moriwaki za grube tysiące (jak na Polskie warunki oczywiście) to gdzie tu sens. Większości osób na to nie stać a już na pewno młodych ludzi, gdzie są zależni od rodziców, więc kto wyda ponad 20 tyś na motocykl dla nastolatka plus kolejne koszty eksploatacji itd. Nie dość, że torów praktycznie nie ma to jeszcze powstają klasy dla ludzi z grubym portfelem, więc jak to ma się do zachęcania do ścigania?