Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Rossi leciał początek wyścigu jak wściekły, a czołówka jechała równo. Pod koniec wyścigu Lorenzo mówił, że mu siadały opony. U Rossiego podejrzewam, że opony zaczynały odczuwać początki problemów znacznie wcześniej. Każde ostre i późne dohamowanie odbija się na oponach, dodatkowo Rossi kilka razy ostrzej wyszedł z zakrętu, tego też opony nie lubią. Pedrosa i Marquez zapewne przed wyścigiem dostali jedną instrukcję od szefa zespołu, tj. dojechać do końca wyścigu. Rossi mógł ryzykować, nikt mu nie bronił, ale sam odpuścił, i tyle.