Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Drogie dziecko - bo muszę się tak do ciebie zwrócić, gdyż tylko osoba na takim etapie życia nie jest w stanie zrozumieć pewnych kwestii. Otóż autorka tego tekstu opisała swój punkt widzenia na trudny temat, który panuje w środowisku motocyklowym: "motocykl albo rodzina". Pisząc o dziecku/mężu jestem niemal pewien, że zaznaczyła to w ramach luźnej informacji, a przy okazji odniesienia się do swojej wypowiedzi. Mówiąc prostszym językiem "moja refleksja na temat motocykla i rodziny. mam męża motocyklistę i dziecko, więc mogę się wypowiedzieć". Ot, tyle. A to, że dodała trochę więcej to czyni tekst tylko ciekawszym do przeczytania, a przede wszystkim umacnia jej argumenty w ostatecznym wniosku "motocykl i rodzina".