Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mieszkam w Zielonce już od 10 lat. Dzisiaj właśnie wracałam z zakupów z Bydgoszczy miałam możliwość przejeżdżania obok tragedii. Niestety moje spostrzeżenia są takie. Motocykliści nie raz na tej drodze robili sobie wyścigi. Droga jest dobra. i NIE DZIWI MNIE FAKT, ŻE W KOŃCU KTOŚ ZGINĄŁ Kobieta która znalazła się na tym skrzyżowaniu mogła ich nie widzieć bo w tym czasie jechała pod słońce. Dziwi mnie tylko fakt dlaczego nie jechali oni równoległą drogą ekspresową a wybrali serwisówkę. Moim zdaniem nie drogi są winne, a noga z gazu. Motocykliści już w niebie, w końcu jechali na zlot do Częstochowy.