Ścigacz.pl

Parlament Europejski szykuje nam rewoucję w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Obejmą one wypłaty odszkodowań oraz obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

W kwestii ochrony osób poszkodowanych w wyniku zdarzeń komunikacyjnych przewidziano podwyższenie gwarantowanych kwot odszkodowań. W przypadku obrażeń minimalna kwota gwarantowana wyniesie 6,45 mln euro, które będzie rozdzielane pomiędzy poszkodowanych w zależności od stopnia obrażeń, niezależnie od tego, ile osób brało udział w zdarzeniu lub 1,3 mln euro na każdego poszkodowanego. W przypadku strat materialnych minimalna kwota gwarantowana ma wynosić 1,3 mln euro i będzie to kwota do podziału pomiędzy poszkodowanych. Kraje członkowskie będą musiały również powołać specjalny organ, który wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu w razie bankructwa firmy ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia.

Jeśli chodzi o polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC, to z obowiązku ich posiadania zostaną zwolnieni właściciele pojazdów rozwijających prędkość do 14 km/h. Polisy od odpowiedzialności cywilnej nie będą również musieli zawierać właściciele pojazdów przeznaczonych do użytku w sportach motorowych. Nowe przepisy zakładają również, że jeśli ktoś przeprowadzi się z jednego kraju członkowskiego do drugiego, to firmy ubezpieczeniowe operujące na terenie nowego kraju zamieszkania będą musiały uznać historię ubezpieczeniową. To oznacza, że przeprowadzając się na przykład z Polski do Niemiec będziemy mogli zachować zniżki na ubezpieczenie OC.

Jednocześnie Parlament Europejski przewiduje, że każdy pojazd, nawet ten utrzymywany na prywatnej posesji, będzie musiał mieć ubezpieczenie OC. Jedynym ratunkiem będzie czasowe lub całkowite wycofanie pojazdu z ruchu. W przypadku Polski ta zmiana dotknie właścicieli pojazdów zabytkowych, którzy wykupują ubezpieczenie OC tylko, kiedy pojazd jest wprowadzany do ruchu żeby na przykład pojechać nim na zlot. Zabytkowe pojazdy trzymane na prywatnych posesjach nie muszą mieć wykupionego ubezpieczenia.

Kiedy zmiany wejdą w życie? Po przegłosowaniu w Parlamencie Europejskim tekst trafi do Rady Unii Europejskiej. Jeżeli zostanie przyjęty, to następnym krokiem jest publikacja w dzienniku unijnym. Kraje członkowskie będą musiały dostosować swoje przepisy w ciągu 24 miesięcy od daty publikacji nowych przepisów.