Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 50
Pokaż wszystkie komentarzeWitam. Niedawno rozbiłam swój motocykl "wyprzedzając" wolno poruszajacą się ciężarówkę. Kierowca postanowił przepóścić inny samochód. ja jechałam rzecz jasna po lini lub przed nią, jednakże byłam na swoim pasie. Zatem odszkodowania nie dostałam bo to ja "nie zachowałam szczególnej ostrożności", jednakże tzrymając się tak blisko auta nie byłam w stanie go zauważyc on też nie wiele się wysunął gdy doszło do zdarzenia. Ja przeleciałam nad autem. Motor sprzedany na części. Czy w tym przypadku ktoś inny ponosi wine?? Np kierowca ciężarówki??
OdpowiedzTy ponisisz winę bo jechałaś za blisko i nieostrożnie babo:)
OdpowiedzKierowca ciężarówki nie ma prawa sterować ruchem drogowym. Przepuszczanie innego pojazdu jest niezgodne z kodeksem ruchu drogowego. Nie "widzę" dokładnie tej sytuacji w której się znalazłaś, ale porównuję ją do sytuacji często spotykanej na egzaminach na prawo jazdy, gdy egzaminowany włącza się do ruchu i korzysta z faktu iż pojazd na drodze z pierwszeństwem przejazdu go "puszcza". Jest to wymuszenie pierwszeństwa przez egzaminowanego i prowadzi do przerwania egzaminu. Uzasadnienie: kierowca z drogi uprzywilejowanej nie ma kompetencji do sterowania ruchem. W myśl kodeksu trzeba czekać cierpliwie na swoją kolej, bądź na wyraźną komendę egzaminatora.
Odpowiedz