Sk³adki za obowi±zkowe ubezpieczenie OC podro¿ej±. Ceny pójd± w górê nawet o po³owê
Z początkiem listopada weszły w życie nowe wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego i choć w zamyśle mają one chronić poszkodowanych, to doprowadzą przede wszystkim do wzrostu składek za obowiązkowe ubezpieczenie OC. Ceny już zaczęły rosnąć, a to dopiero początek.
Kiedyś atrakcyjna pani w reklamie pewnej porównywarki towarzystw ubezpieczeniowych zachwalała, że można mieć OC tańsze nawet o połowę. Teraz nadchodzi czas, kiedy będzie ono nawet o połowę droższe. Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła nowe rekomendacje dla TU, które dotyczą likwidacji szkód. W skrócie chodzi o to, że kosztorysy napraw gotówkowych mają być bliższe rzeczywistości niż dotychczas. Jeśli TU będzie się upierać przy swojej wersji, to wtedy musi wskazać lokalny warsztat, który naprawi pojazd za wypłaconą kwotę. Uregulowano też kwestię tego, kto ma ponosić koszty wynajęcia niezależnego rzeczoznawcy w razie sporu poszkodowanego z TU. To wszystko oczywiście odbije się na pozostałych kierowcach.
Urealnienie sumy odszkodowań wpłynie negatywnie na składki za obowiązkowe ubezpieczenia OC. Dotychczas opierały się one inflacji, a w pierwszej połowie 2022 r. średnia składka spadła o 1,2 proc. do kwoty 482,4 zł. W tym czasie koszt średniej szkody wzrósł do 8768,5 zł, a więc o 5,2 proc. Według analityków z firmy Rankomat nowe rekomendacje mogą sprawić, że składki wzrosną nawet o 60 proc. Wynika to jednak nie tylko ze wzrostu kosztów napraw, ale też samych rekomendacji KNF, które sugeruje ubezpieczycielom urealnienie składek, bo ci są w stanie wojny cenowej. Nie jest bowiem tajemnicą, że w przypadku ubezpieczenia OC wygrywa ten, kto zawoła mniej.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze