Ścigacz.pl

Zgodnie ze specyfikacją Simson S 51 może rozpędzić się do ok. 60 km/h. Jasne, zdarzało się więcej, ale chyba przyznacie, że 150 km/h może budzić zdziwienie, a u niektórych pewnie i zachwyt.

Wspomniana prędkość została zarejestrowana przez policjantów z Lipska, którzy próbowali zatrzymać uciekiniera na Simsonie, pędzącego po ulicach miasta we wschodniej części Niemiec. Powodem do zatrzymania był brak ważnej tablicy rejestracyjnej, ale po nadaniu sygnałów dźwiękowych i świetlnych przez policję, kierowca motoroweru nie zastosował się do polecenia zatrzymania.

Okazał się, że najwyraźniej podrasowany motorower ma znacznie większe możliwości, niż zakładali policjanci. Lawirując ulicami Lipska, kierowca jednośladu osiągał momentami 150 km/h. Ale niemieccy stróże prawa okazali się nieustępliwi i po około 20 kilometrach pościgu zatrzymali młodego kierowcę, który próbował ukryć pojazd na polu rzepaku — międzyczasie udało mu się wyjechać poza miasto.

Kierowcą okazał się 18-latek, któremu teraz grożą poważne konsekwencje prawne. Przede wszystkim jechał z bardzo dużą prędkością po miejskich arteriach, na których obowiązuje ograniczenie do 60 km/h. Na dodatek tuż przed pościgiem rzucił w policjantów zdjętym z głowy… kaskiem. Obecnie przeciw właścicielowi Simsona prowadzona jest postępowanie, które może się skończyć nawet odsiadką.

Wśród postawionych zarzutów znajduje się sprowadzenie zagrożenia w ruchu drogowym, złamanie licznych przepisów drogowych, naruszenie ustawy o OC, usiłowanie uszkodzenia ciała funkcjonariusza służby państwowej oraz nielegalne zmodyfikowanie parametrów motoroweru. 

Simson S51 swego czasu zdobył szerokie uznanie i popularność w byłej NRD (Niemieckiej Republice Demokratycznej) oraz innych krajach bloku wschodniego. Jego historia sięga lat 80. ubiegłego wieku.

S51 był kontynuacją sukcesu poprzednika, modelu S50, który zyskał dużą popularność na rynku wschodnioniemieckim. Wprowadzony na rynek w 1980 roku, S51 charakteryzował się nowoczesnym wzornictwem i niezłymi jak na owe czasy właściwościami jezdnymi. Był to jeden z pierwszych jednośladów w NRD z chłodzonym powietrzem silnikiem dwusuwowym o pojemności 50 cm3.

Simson S51 miał w ramie silnik o mocy 3,7 KM, co w praktyce pozwalało na rozwinięcie prędkości nieco większej niż 60 km/h (około 65 km/h). Bez wątpienia był to jednoślad wszechstronny, który sprawdzał się zarówno na drogach miejskich i terenie za sprawą swojej wytrzymałej konstrukcji i dobrych właściwości jezdnych.

Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku produkcja Simsona S51 została zakończona. Dzisiaj Simson S51 cieszy się statusem klasycznego pojazdu. Charakterystyczny wygląd sprawia, że S51 jest nadal jednym z najbardziej rozpoznawalnych jednośladów w historii motoryzacji w byłej NRD. Ma też bardzo szerokie grono wielbicieli w Polsce, którzy pewnie z chęcią obejrzeliby egzemplarz zatrzymany przez niemiecką policję...