Ścigacz.pl

Ostatnie lata przyniosły kierowcom i właścicielom pojazdów wiele cyfrowych udogodnień, a najnowsze zapowiedzi ministra cyfryzacji wskazują, że to jeszcze nie koniec. Krzysztof Gawkowski zamierza wziąć pod lupę kwestię rejestracji pojazdów, która miałaby się odbywać bez wychodzenia z domu. Czy takie rozwiązanie jest możliwe?

Krzysztof Gawkowski był gościem radia RMF FM i w trakcie rozmowy zadeklarował, że chciałby, aby w ciągu 4 lat wszyscy mieli możliwość rejestracji pojazdów online. Dzięki temu właściciele pojazdów unikną stania w długich kolejkach i nie będzie już wymówek dla spóźnialskich. Według nowych przepisów każdy kto kupił pojazd, musi zarejestrować go w ciągu 30 dni pod groźbą kary.

Obecnie rejestracja pojazdu online jest możliwa tylko w urzędach, które mają Elektroniczną Skrzynkę Podawczą Pojazd i Kierowca (ESP PiK). Do rejestracji wystarczy wtedy przesłanie dowodu własności pojazdu (np. faktura zakupu), świadectwa homologacji (zazwyczaj jest potrzebne tylko przy nowych pojazdach), dowodu rejestracyjnego (jeśli pojazd był już rejestrowany) oraz zaświadczenia o zaliczeniu badania technicznego w przypadku braku miejsca na pieczątki w obecnym dowodzie rejestracyjnym. Koszt rejestracji jest taki sam jak w urzędzie.

W całej procedurze jest jednak poważny haczyk, ponieważ kierowca i tak musi pojawić się w urzędzie, żeby przedstawić oryginały zgłoszonych dokumentów. Tym samym urząd nie prześle też nowych tablic lub naklejek na obecne tablice rejestracyjne oraz innych niezbędnych dokumentów. Usprawnienie procesu rejestracji będzie wymagało szeregu zmian w przepisach ościennych oraz wprowadzenia nowych rozwiązań. Skoro np. wymagane są oryginały dokumentów, to musiałaby być możliwość zgłaszania transakcji online za pośrednictwem Profilu Zaufanego lub aplikacji mObywatel. Firmy zawodowo zajmujące się handlem pojazdami również musiałyby mieć odpowiednie rozwiązanie.