Raport NIK o stanie polskich dróg. Najwy¿sza Izba Kontroli zwraca uwagê na najwiêksze bol±czki systemu
Czy polskie drogi są bezpieczne? Najwyższa Izba Kontroli opublikowała obszerny raport. Niektóre wnioski nie napawają optymizmem.
Większość dróg w Polsce pozostaje pod zarządem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Obecnie jest to ponad 95 proc. nawierzchni w naszym kraju. Jaki jest ich stan? Niestety remontu lub napraw wymaga aż 40 procent.
NIK wylicza, że uzyskanie zadowalającego stanu wymaga nakładów w wysokości 4,8 mld złotych przy założeniu, że remonty rozpoczną się już teraz. Ale w planach GDDKiA na ten cel przeznaczone jest zaledwie 500 mln złotych. To nie wystarczy.
Sytuacja i tak mogłaby być o gorsza. NIK podkreśla, że od wejścia Polski w struktury Unii Europejskiej budowa odcinków ekspresowych i autostrad przebiega o wiele szybciej. Dynamicznie rozwijająca się sieć dróg szybkiego ruchu znacząco odciążyła drogi niższej rangi, a co za tym idzie mniej jest zdarzeń drogowych, szczególnie o najtragiczniejszych skutkach. Oczywiście na autostradach też dochodzi o wypadków, ale ich częstotliwość jest mniejsza, niższa jest też zazwyczaj liczba ofiar i rannych.
Co z drogami, którymi zarządzają samorządy? Niestety ich stan jest najczęściej znacznie gorszy niż dróg pod nadzorem GDDKiA, a języczkiem u wargi są instalacje mostowe, wiadukty i przepusty.
Okazuje się, że obiekty tego typu pozostające pod nadzorem władz powiatowych są często w stanie wymagającym natychmiastowych remontów. Zarządcy oszczędzają na naprawach i modernizacji ze względu na koszty, co prowadzi nie tylko do braku utrzymania dotychczasowego poziomu technicznego, ale stopniowej degradacji obiektów.
NIK zwraca uwagę, że wiele z zaleceń pokontrolnych z poprzednich lat, w tym 2018-2019 roku, nie zostało dotąd zrealizowanych przez władze gminne i powiatowe. Samorządowcy tłumaczą się brakiem funduszy. Najwyższa Izba Kontroli dostrzega konieczność lepszego egzekwowania wniosków pokontrolnych.
NIK nie pominął przejść dla pieszych i zwraca uwagę na różnice w dokumentacji i sposobie realizacji tego typu inwestycji, np. brak wymaganych prawem oznaczeń poziomych, albo niewystarczająca widoczności znaków informujących o przejściach, np. ze względu na przesłonięcie ich przez inne znaki albo drzewa. Inspektorzy NIK sprawdzili blisko sto przejść dla pieszych. Aż jedna czwarta miała różnego rodzaju błędy lub uchybienia.
Raport NIK ujawnia, że na przestrzeni pięciu lat (2015-2020) sytuacja dotycząca stanu nawierzchni dróg krajowych znacząco się nie poprawiła. Konieczne są decyzje rządzących, które wreszcie zmieniłby ten stan rzeczy. Czy tak się stanie?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze