Przemyt papierosów na motocyklach. Przemytnicy umie¶cili kontrabandê w… wiadrach zamocowanych do pojazdów
Na pewno czytaliście już o niejednej akcji udaremnienia przemytu papierosów przez granicę. To nadal bardzo intratny interes na naszej wschodniej granicy, a przemytnicy imają się wszelkich sposób, aby wyprowadzić w pole pograniczników. Tym razem użyli motocykli i… wiader.
W poprzedni piątek (14 maja) straż graniczna w Dorohusku (woj. lubelskie) zatrzymała czterech motocyklistów. Pojazdy były pomalowane w maskujące kolory, a na każdym z motocykli został zainstalowany stelaż i zamocowano duże wiadro. Po otwarciu pojemników, funkcjonariusze znaleźli w nich szczelnie opakowane paczki papierosów. Wartość tytoniu oszacowano wstępnie na 116 tys. złotych.
Straż graniczna regularnie zatrzymuje przemytników na wschodniej ścianie Polski. Okazuje się, że przestępcy wymyślają coraz to nowe metody ominięcia kontroli granicznej i przemycenia na terytorium Unii Europejskiej paczek papierosów. Ostatnio popularne są drony. Do tego bandyci często dysponują szeroką gamą pojazdów, sprzętu do nocnej obserwacji, a nawet broni. Cały czas proponowane są także łapówki.
Jedną z najbardziej głośnych akcji ostatnich dni była próba przemytu blisko 2,5 mln paczek papierosów o szacunkowej wartości prawie 37 mln zł. Wwiezienie kontrabandy do Polski udaremnili na kolejowym terminalu przeładunkowym w gminie Terespol funkcjonariusze SG i KAS. Papierosy jechały do Polski z Białorusi w trzech kontenerach. To największy w historii przemyt papierosów przechwycony przez Straż Graniczną i Krajową Administracją Skarbową.
Oczywiście próba przemytu przez granicę z użyciem motocykli i wiader, to zupełnie inna skala przedsięwzięcia, ale należy pamiętać, że tego typu akcje są podejmowane bardzo często i gdyby się nie udawały, przemytnicy w końcu przestaliby próbować. Służby graniczne nie podają, ile kontrabandy przenika przez granicę, bo przecież tego nie wiedzą. Z kolei szacunkowe dane nie są nikomu potrzebne, bo mogłyby ujawnić skalę zjawiska.
Motocykliści-przemytnicy złapani przez straż graniczną z Dorhuska, to Polacy, mieszkańcy okolicznych miejscowości. Za wprowadzenie na teren kraju papierosów bez polskich znaków akcyzy grozi im grzywna, pozbawienie wolności lub obie te kary łącznie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze