Ścigacz.pl

Sąd najwyższy w Indiach wyznaczył datę kolejnej rozprawy w sprawie kolizji znaków towarowych, do której doszło po wypuszczeniu na rynek Harleya X440. Ultraviolette twierdzi, że nazwa modelu kłóci się z nazwą ich motocykla elektrycznego. Pierwsza rozprawa miała miejsce 12 października.

Sąd najwyższy w Indiach wyznaczył datę kolejnej rozprawy. Chodzi o spór pomiędzy Ultraviolette i Hero MotoCorp o naruszenie znaku towarowego przy wypuszczeniu na rynek motocykla Harley-Davidson X440. Ultraviolette twierdzi, że jako pierwsza zarejestrowała nazwę X44, która została zastrzeżona we wrześniu 2022 r. Z kolei nazwa X440 została zarejestrowana przez Hero MotoCorp w listopadzie tego samego roku.

Pierwsza rozprawa miała miejsce 12 października, a do kolejnej dojdzie 7 listopada, więc trzeba przyznać, że sądy w Indiach działają całkiem sprawnie. Spór przypomina trochę niedawne wojny patentowe pomiędzy producentami elektronicznych gadżetów. Ultraviolette nie przedstawiło jednak jeszcze żadnego motocykla z oznaczeniem X44.

Jak informuje indyjski portal Car & Bike, Hero MotoCorp najpierw musi złożyć wyjaśnienia i dokumenty mogące pomóc w obronie. Producent ma na to czas do 26 października. Harley-Davidson X440 okazał się sporym sukcesem, ponieważ w miesiąc zebrano 25 tys. zamówień i już dostarczono ponad 9 tys. motocykli. Wcześniej zakładano, że w początkowym okresie z fabryki wyjedzie tylko 5 tys. maszyn.

Ultraviolette to indyjski startup, który jest wspierany finansowo przez TVS Motor, Qualcomm Ventures oraz Lingotto. Na razie wypuścił na rynek tylko jeden model - F77, który ma zasięg do 307 km w wersji Recon i może się rozpędzić do 147 km/h.