Polaris w Wy¶cigu Legend na PGE Narodowym. Red Bull Drift Masters Grand Finale
12 i 13 września 2025 roku Warszawa stała się prawdziwą stolicą motorsportu. Na PGE Narodowym odbyło się Red Bull Drift Masters Grand Finale, które przyciągnęło uwagę kibiców z całego świata. Oprócz finałowych zmagań najlepszych drifterów, wielką atrakcją imprezy był Wyścig Legend, w którym wzięły udział ikony różnych dyscyplin motorsportu.
Na starcie stanęli: Carlos Sainz, dwukrotny mistrz świata WRC i czterokrotny triumfator Rajdu Dakar, David Coulthard, były wicemistrz świata Formuły 1 i trzynastokrotny zwycięzca Grand Prix, a także polskie legendy - Adam Małysz, czterokrotny mistrz świata w skokach narciarskich i uczestnik Rajdu Dakar, oraz Tadeusz Błażusiak, sześciokrotny mistrz świata SuperEnduro. Do tego doszli najlepsi specjaliści od rajdów i rallycrossu: Mattias Ekström, mistrz DTM i triumfator wielu imprez rallycrossowych, Timmy Hansen, mistrz świata w rallycrossie, Johan Kristoffersson, pięciokrotny mistrz tej dyscypliny, oraz Michał Kościuszko, wicemistrz JWRC i PWRC, uczestnik rajdów WRC i zawodnik Polaris Polska Racing Team i znany z występów w WRC.
Cała ósemka rywalizowała w identycznych pojazdach - Polaris RZR Pro R Sport - przygotowanych specjalnie na tę okazję przez ekipę RD Racing. To maszyny stworzone do ekstremalnej jazdy w terenie: lekkie, zwrotne, ale wyposażone w potężny, wolnossący silnik 2.0 o mocy 225 KM. RD Racing zadbało o modyfikacje, które pozwoliły lepiej dopasować buggy do specyfiki toru na stadionie, zwiększając stabilność, precyzję prowadzenia i bezpieczeństwo przy dynamicznych manewrach wokół przeszkód.
Sam Wyścig Legend miał swoje unikalne zasady. Najpierw zawodnicy walczyli w kwalifikacjach na czas, gdzie liczyła się szybkość i dokładność - na torze trzeba było m.in. precyzyjnie objechać specjalnie ustawione beczki. Każdy błąd lub niedokładny przejazd oznaczał karę czasową, co mogło zaważyć na wyniku. Najlepszy w tej fazie okazał się Michał Kościuszko, który uzyskał czas 29,584 sekundy i pokonał samego Carlosa Sainza różnicą zaledwie 0,164 s. Trzecie miejsce zajął Johan Kristoffersson, a czwarty był Timmy Hansen.
W sobotę 13 września odbyła się właściwa rywalizacja w parach. System był prosty - kierowcy ustawieni w drabince eliminacyjnej ścigali się jeden na jednego, startując z przeciwległych stron toru. W ćwierćfinałach i półfinałach nie brakowało emocji - precyzja prowadzenia Polarisów RZR Pro R i doświadczenie kierowców sprawiały, że pojedynki były niezwykle wyrównane. Do finału awansowali Mattias Ekström i Timmy Hansen. Ostatecznie lepszy okazał się Ekström, który dzięki czystemu przejazdowi wywalczył zwycięstwo. Hansen, choć szybki, otrzymał karę czasową za błąd na torze, co ostatecznie pozbawiło go szansy na triumf.
Red Bull Drift Masters Grand Finale oraz Wyścig Legend pokazały, jak wielkie emocje może dostarczyć motorsport w wydaniu stadionowym. Widzowie mieli okazję oglądać widowiskowy drifting w najlepszym wykonaniu, a także unikalny pokaz umiejętności legend motorsportu w pojazdach Polaris. Zwycięstwo Mattiasa Ekströma, świetne kwalifikacje Michała Kościuszki i imponujący występ wszystkich uczestników sprawiły, że Wyścig Legend zapisze się na długo w pamięci fanów.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze