Pijany nastolatek bez prawa jazdy na motocyklu i bez OC - oto polscy rekordziści regresów UFG
Ubezpieczenie OC chroni sprawcę wypadku od odpowiedzialności cywilnej - karno/finansowej - za błędy popełnione na drodze. Niektórzy faktem obowiązku posiadania takiego ubezpieczenia w ogóle się nie przejmują lub nie wiedzą, że mimo iż wykupione - w ich przypadku nie będzie działało. Oto trzej rekordziści, którzy doprowadzili do życiowych tragedii i zostali za to przez sąd surowo ukarani.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podał do publicznej wiadomości listę rekordzistów, którzy zanotowali największy w kraju regres ubezpieczeniowy. Nie posiadasz obowiązkowego ubezpieczenia OC, prawa jazdy, a mimo to jeździsz motocyklem? A może jeździsz pod wpływem alkoholu, albo nie masz aktualnych badań technicznych? Jeżeli tak, to możesz znaleźć się na tej liście i to dosyć wysoko, ponieważ podium należy właśnie do motocyklistów. Zobacz, czy stać cię na wypłacenie z własnej kieszeni odszkodowania za własne błędy:
Miejsce Trzecie
Okrągły milion zł (1 000 000 zł) dla kierowcy motocykla, który nocą, jadąc bez włączonych świateł spowodował czołowe zderzenie z innym motocyklistą. W wyniku tego zdarzenia poszkodowany został sparaliżowany. Sprawca był pod wpływem alkoholu - 1,7 promila we krwi. Milion złotych to kwota jaką zasądzono na rzecz poszkodowanego - renta oraz odszkodowanie.
Miejsce Drugie
Milion sto tysięcy złotych (1 100 000 zł) to kwota jaką musi zapłacić nietrzeźwy w chwili zdarzenia nastolatek, który na niezarejestrowanym motocyklu śmiertelnie potrącił rowerzystkę. Regres ubezpieczeniowy objął odszkodowanie oraz zadośćuczynienie, choć życia kobiecie pieniądze przecież nie zwrócą…
Miejsce Pierwsze
Absolutny polski rekordzista - jeden milion trzysta tysięcy złotych (1 300 000 zł). Za co? Jest to odszkodowanie, zadośćuczynienie i renta dla pasażera motocykla, który w wyniku błędu kierowcy i wypadku do którego doprowadził ten ostatni, całe swoje życie spędzi na wózku inwalidzkim. Warto dodać, że nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem oraz był pod wpływem alkoholu.
Według posiadanych danych w naszym kraju prawie połowa zarejestrowanych motocykli nie posiada ubezpieczenia OC, a 65% aktualnych badań technicznych.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCo ma brak przeglądu do regresu?
Odpowiedza ma. Brak przeglądu znaczy motocykl niesprawny. Niepewny, znaczy niedopuszczony do ruchu. Niedopuszczony do ruchu, więc OC nie obejmuje szkód powstałych wskutek ruchu. Więc biegusiem! Dowód w kieszeń, leć po flaszkę i niech Mietek że stacji podbije przegląd. Motoru widzieć nie musi ;-)
OdpowiedzNiesprawny skp?
OdpowiedzBrak aktualnych badań technicznych nie znaczy że motocykl jest niesprawny, tylko że nie ma spełnionego jednego z warunków dopuszczających do ruchu po drogach publicznych.
OdpowiedzJuż widzę jak nastolatek wypłaca ze spuszczoną głową milion zł. Zakładając miesięczny dochód netto 3000 zł, "uzbieranie" na zasądzone odszkodowanie zajmie niemal 19 lat i to przy nierealnym ...
OdpowiedzTeż nie kumam ostatniego... JAK!? Sędzia rodzina czy co? Wsiadła wiedząc co i jak. Niemożliwe by nie wyczuła alkoholu. O prawku (jego braku) też musiała wiedzieć. A jeśli nie, to czemu wsiada na ...
OdpowiedzWcześniej czytałem o tym, że było to dwóch nieletnich, pijanych "motocyklistów", więc tym bardziej nie rozumiem skąd taki wyrok. Choć z drugiej strony, za głupotę obu, zapłaci każdy z nich: Jeden na zawsze ma wózku, drugi do końca na tego pierwszego będzie robił. Aczkolwiek bardziej realny wydaje mi się inny scenariusz: u progu dorosłego życia dowiaduje się, że nie mam szans na własne mieszkanie, samochód, wakacje itd., to chyba wyjdzie na to samo, jeżeli zostanę bezdomnym alkoholikiem...
Odpowiedzta i potem to my będziemy na niego robić
Odpowiedz