Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 62
Pokaż wszystkie komentarzePiepszysz głupoty i żaden z ciebie motonita. Światła drogowe utrudniają ocenę odległości, a głośnego wydechu przy włączonym w samochodzie audio i tak nie słychać. Po prostu zacznij myśleć i jeździć jak człowiek a nikt nie będzie ci zajeżdżał drogi.
Odpowiedztak trzeba myśleć ale mnie głośny wydech nie raz uratował od bum..leci taki pijaczek z chodnika prosto na jezdnie w ostatniej chwili sie spojrzał mało nie wywalił i zatrzymał miałem tak nie dawno czyżby usłyszał głośny tłumik?i dlatego zerknoł czy coś jedzie?.......
OdpowiedzTo dlaczego sobie od razu mądralo koguta i syreny nie założysz? A pomyślałeś o tym, że twoje głośne wydechy słyszą wszyscy wszyscy na osiedlu, którym właśnie przejeżdzasz? Także ci którzy mają małe dzieci i/lub chcą akurat spokojnie odpoczywać w swoich domach?
Odpowiedzdźwiękiem nikogo nie pozabijam (mieszkam koło lotniska wojskowego lądujące samoloty co chwila i jakoś stare baby i maluszki w wózeczkach dają rade)a to że jakiś pacan ślepy uratuje siebie i mnie zanim wejdzie mi pod koła bo mnie usłyszy to inna sprawa a tak na marginesie przez osiedle zawsze jade na odpowiednim biegu i minimalnych obrotach jak ktoś tak nie cierpi dźwięków miasta niech sie wyprowadzi do lasu takie życie czasem słychać motocykl innym razem samolot,kosiarke,śmieciarke,psa,dziecko,do mnie sie ma pretensje? skoro ja moge przebolec i nie mam do innych?jade autem to niech wyskakują pijani piesi moze mnie nie być słychać puszka mnie uratuje a jak sie połamie na moto??bo taki wylezie....
Odpowiedztylko kretyn wyjedzie pod jadacy na drogowych swiatlach pojazd.
OdpowiedzNo to skoro tylko kretyn, to proszę, masz wolną drogę...
Odpowiedz