Od stycznia a¿ 10 proc. biokomponentów w benzynie. Kukurydza, buraki, ziemniaki, rzepak i zbo¿a. To nie wszystko
Od stycznia nowego roku w Polsce, zamiast benzyny 95 E5 będziemy tankować E10. Cyfra oznacza procentową zawartość biokomponentów. Aktualnie oferowana kierowcom benzyna zawiera do 5 proc. bioetanolu (E5).
Paliwo E10 zwiększa udział energii odnawialnej wytwarzanej z upraw do 10 proc., ale po naszych drogach mogą jeździć tysiące pojazdów, które nie są kompatybilne z nowym paliwem. E10 to biopaliwo składające się w 90 proc. ze zwykłej benzyny bezołowiowej i w 10 proc. z etanolu wytwarzanego z biomasy — stąd nazwa E10.
Jak już wyjaśniliśmy, standardowe paliwo bezołowiowe zawiera do 5 proc. etanolu i może być stosowane w każdym pojeździe z silnikiem benzynowym bez problemów i konieczności modyfikacji. W przypadku E10 sprawa nie jest tak prosta.
Co do zasady nowe paliwo E10 może być tankowane do wszystkich pojazdów, które są sprzedawane na rynku europejskim od listopada 2010 roku oraz do większości wyprodukowanych po 2000 roku. Wyjątki najczęściej dotyczą pierwszych konstrukcji z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Ewentualne usterki po długotrwałym zastosowaniu E10 w niewłaściwym silniku dotyczą uszkodzenia uszczelnień, a co za tym idzie poważniejszych kłopotów.
Czy E10 ma jeszcze jakieś wady? Z badań przeprowadzonych przez niemiecki ADAC wynika, że E10 może zwiększyć zużycie paliwa od 1,5 do 3 proc. i zmniejszyć moc pojazdu o ok. 5 proc. Ale prawdopodobnie cena tego paliwa będzie niższa od tradycyjnej etyliny, czego detaliczni konsumenci i tak nie odczują. Bardziej ekologiczne paliwo może zmniejszyć emisję CO2 o 750 tys. ton rocznie, co odpowiada usunięciu z dróg nawet 350 tys. samochodów.
Tymczasem Niemcy mają już pierwszą stację z paliwem Super E20. Na razie ten rodzaj paliwa mogą tankować wyłącznie testowe pojazdy, a wprowadzenie dwukrotnie wyższej normy nie jest możliwe ze względu na przepisy. Nie znaczy to jednak, że przepisy nie ulegną zmianie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze