Ścigacz.pl

Ledwie przyzwyczailiśmy się do normy emisji spalin Euro 5, a TUV Italia już informuje, że w 2024 roku wejdzie Euro 5+. Niektórzy producenci już szykują się na spełnienie jej wymogów.

Norma emisji spalin Euro 5 jest z nami od początku 2020 roku, choć jej całkowite wprowadzenie zostało nieco opóźnione w związku z pandemią koronawirusa. Dzięki temu importerzy mieli więcej czasu na opróżnienie stocków z maszyn spełniających normę Euro 4. To jednak nie koniec ekologicznego szaleństwa, ponieważ od 2024 roku do gry wejdzie norma Euro 5+.

Norma Euro 5 wprowadziła między innymi obowiązkowe stosowanie systemu OBD II, który monitoruje wszystkie parametry pracy silnika mogące wpłynąć na końcową jakość spalin. Dodano również monitorowanie zawartości węglowodorów niemetanowych, których poziom nie może przekroczyć 0,068 g/km. Ciekawą zmianą jest także okres czasu, w którym motocykl musi w 100 proc. spełniać wymogi normy emisji spalin - w Euro 4 wystarczyło 20 tys. km, a w Euro 5 jest to cały cykl życia maszyny. Norma Euro 5 oczywiście "zabiła" kilka kultowych modeli motocykli, ale te pozostające przy życiu w większości nie straciły nic z maksymalnej mocy silnika, a często nawet zyskały.

Co się zmieni? Przede wszystkim ma dojść do większej integracji systemu diagnostycznego OBD II i pojawi się jego kolejna generacja. System będzie musiał monitorować parametry spalin przez cały czas i obejmie również sprawdzanie parametrów pracy katalizatora. Spodziewane są także bardziej rygorystyczne testy wytrzymałościowe, a także postępująca redukcja hałasu. Do nowej normy emisji spalin szykuje się już między innymi MV Agusta, która zaprezentuje platformę 950 dopiero w 2023 roku, choć motocykl jest już testowany.