Niezwyk³a wyprawa motocyklowa. Ojciec i syn niemal nie zsiadali z motocykli przez 24 godziny
Wcześniej czy później niemal każdy motocyklista trafia na taki dzień i okoliczności, kiedy niemal nie zsiada z siodła. To może być 200 kilometrów, 300, może 500. Ale duet ojca i syna z angielskiego Newcastle znacznie przekroczył te wartości.
Motocykliści jechali dokładnie przez 23 godziny i 15 minut od Newcastle do Szkocji.
Przejechali dokładnie 1673 kilometry zaliczając przy tym kultowe drogi, m.in. epickie odcinki North Coast 500. Ale ich szalona podróż nie była zwykłą przygodą i testem wytrzymałości ludzi oraz sprzętu.
Neil Atherton i jego syn Lee chcieli przede wszystkim uczcić pamięć Taylora Athertona oraz zebrać pieniądze dla charytatywnej organizacji North East Hearts with Goals.
14-letni Taylor, syn Neila i brat Lee, zmarł w 2016 roku z powodu niezdiagnozowanej choroby serca. W przypadku chłopca zabrakło szczęścia i czasu, żeby go uratować.
Akcja Neila i Lee była relacjonowana w mediach społecznościowych i połączona z akcją crowdfundingową. Finalnie przyniosła 3520 funtów (blisko 19 000 zł) datków, które zostaną przekazane fundacji.
"To była niesamowita jazda" - powiedział 38-letni Lee. "Po stracie Taylora mój tata wyciągnął mnie na drogę. Jeździliśmy na motocyklach wiele mil, wiele godzin. To pomogło mi nie rozsypać się całkowicie. Nigdy nie podziękowałem za to mojemu tacie, ale kocham go za to".
Nic dodać, nic ująć.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze