Na Norwegów patrzy cała Europa, bo są liderami rynku e-pojazdów. To znaczy, byli. Już im się zmieniło
Ponad 20 tysięcy samochodów mniej. Czy to dużo? Całoroczna sprzedaż aut z zasilaniem elektrycznym wynosi w Polsce ok. 18 tys. sztuk. Tysiące niesprzedanych e-samochodów kurzących się w salonach to olbrzymie tąpnięcie.
Czy Norwegowie przestali bezgranicznie ufać w zmianę oblicza motoryzacji na jej wariant zasilany prądem? Tego powiedzieć nie można, bo z niemal 128 tys. nowych samochodów zakupionych przez Norwegów w 2023 roku, aż 104,5 tys. stanowiły pojazdy wyłącznie na prąd. To niezwykły wynik w skali całej Europy, ale jednocześnie spadek aż o 24 proc. względem 2022 roku. Co ostudziło zapał Norwegów?
Do tej pory rząd Norwegii bardzo wspierał segment pojazdów elektrycznych. Innymi słowy, był on sztucznie utrzymywany za pomocą pewnych narzędzi. W Norwegii kupujący nowe auto elektryczne oszczędzał już w salonie dealera, bo elektryki były zwolnione z 25-procentowego podatku VAT, który pobiera się za samochody z silnikami spalinowymi.
Ale w 2023 r. władze wprowadziły 23-procentowy podatek VAT od elektryków o wartości ponad 500 tys. koron, czyli ok. 190 tys. zł. Samochody z napędem na prąd stały się droższe o 25 procent, a to nie koniec zmian, bo w tym samym roku wszedł także podatek uzależniający jego wysokość od masy pojazdu. Ta zmiana okazała się ciosem w oszczędnych Norwegów, bo samochód elektryczny jest za sprawą potężnych akumulatorów znacznie cięższy od auta z silnikiem spalinowym.
Co najciekawsze, obecna sytuacja odbija się także na sprzedaży pojazdów używanych. Chętnych na zakup e-samochodu z drugiej ręki jest coraz mnie. Obecnie ten segment wynosi zaledwie 19 proc. Jak sprawić, żeby Norwegowie kupowali elektryki nawet pomimo ostatnich, niekorzystnych dla ich portfeli zmian? Taki sposób istnieje.
Od 2023 roku w Norwegii nie można już kupić spalinowego samochodu marki Hyundai. Podobny krok zapowiedział Volkswagen, który chce wycofać auta z silnikami konwencjonalnymi jeszcze w bieżącym roku. Norwegowie zostaną więc po prostu pozbawieni możliwości wyboru, a elektryki znowu odnotują zwyżkę sprzedaży. Oczywiście to wszystko w imię ekologii.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCzyli - mimo zrównania stawek podatkowych za auta elektryczne i spalinowe, udział elektryków nie tylko nie spadł, ale o kilka punktów procentowych wzrósł? I to jest ten wielki "spadek zaufania do ...
OdpowiedzA oni tam chociaż ładują się z paneli czy z noze? Bo u nas żelazko jest dalej na węgiel.
OdpowiedzZ elektrowni wodnych na których opiera się produkcją prądu w głównej mierze w Norwegii. Jest to jeden z kilku szczególnych przypadków w Europie.
OdpowiedzBrak ożywczych promieni słonecznych, przez dużą część roku, robi nieodwracalne zmiany w mózgach.
Odpowiedz"Długotrwały niedobór witaminy D może zwiększać ryzyko rozwoju następujących chorób: osteoporozy chorób układu sercowo – naczyniowego insulinooporności i cukrzycy chorób zapalnych chorób autoimmunizacyjnych jak np. Hashimoto, RZS, łuszczyca depresji nowotworów piersi, prostaty i jelita grubego"
OdpowiedzByłeś mieszkasz znasz???? Bełkot ciemnioka
OdpowiedzTaaa od razu widać że liżesz im krocze.I nie wyzywaj innych od ciemniaków, jak im liżesz(norasom), to rób to po cichu i się tym , nie chwal bo nie ma czym , to zacofany kraj, i do tego rasistowski.
OdpowiedzCzy naprawdę uważasz KRISSSie że aby zajmować się dziejami np. Piastów to trzeba było żyć w ich czasach?
Odpowiedz