Ścigacz.pl

Max Wrist, kolejny motocyklista którego zachowania nie pochwalamy, właśnie wrzucił na swój kanał nowy film. W zasadzie byłoby to kolejne zasuwanie z naruszeniem wszystkim możliwych przepisów ruchu drogowego gdyby nie fakt, że Max użył w tym filmie kamery 360 stopni. Połączył to z dobrym montażem i wyszedł z tego film, który ogląda się z dużą przyjemnością. Gdyby Max zechciał nagrać ten film na torze wyścigowym, to byłaby to produkcja, godna polecenia.

Max Wrist zasłynął z łamania przepisów drogowych. Głośne były jego problemy z policją i z wymiarem sprawiedliwości. W mediach pojawiały się informacje, że Max Wrist siedzi w więzieniu za swoje wykroczenia. Jest nazywany naśladowcą słynnego szwedzkiego Ghost Ridera, który jeździł między szwedzkimi miastami w niewiarygodnie krótkim czasie. Ale świat od czasów Ghost Ridera bardzo się zmienił. W motocyklach najważniejsze jest teraz bezpieczeństwo, aby było nas jak najwięcej, a nie jak najmniej. Max Wrist robi, to co robi, ale jego działalność jest skazana na porażkę. W cywilizowanym świecie nie można tak jeździć i nie można budować sławy na promowaniu tak niebezpiecznych i niezgodnych z prawem zachowań. Od wyścigów są tory wyścigowe i wcześniej czy później wszystkie rażące naruszenia przepisów ruchu drogowego zostaną przez władze wyeliminowane. Mieliśmy swojego Froga, który próbował udowodnić coś innego, ale jego historia zakończyła się bardzo poważnymi dla niego konsekwencjami. Jeżeli chcecie się ścigać, to zapraszamy na tor lub na Wyspę Man do udziału w Tourist Trophy.