Motocykl przyszłości od BMW
Elektronika daje niesamowite możliwości rozwoju konstrukcji motocykli. Ich przyszłość będzie nie tylko elektroniczna, ale i elektryczna. Na tej arenie mają szansę zaistnieć zarówno całkowicie niemotocyklowe marki znane z rynku samochodowego, jak i tacy potentaci jak np. BMW.
Poznajcie koncept motocykla bawarskiego koncernu. Motocykl elektryczny i tak elektroniczny, że praktycznie niewywracalny. Sprzęt będzie perfekcyjnie komunikował się z kierowcą, właściwie zgadywał jego intencje. Dzięki elektrycznemu napędowi będzie cichy i nie będzie produkował spalin. Motocykl ten ma być tak bezpieczny, że do jego prowadzenia nie będzie potrzeby używania kasku... Czy my, ludzkość, motocykliści początku XXI wieku jesteśmy gotowi na taką przyszłość? Chyba jeszcze nie, ale ona kiedyś nadejdzie. Na pewno. Jak wam się podoba taka wizja?
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeNie będzie potrzebny kask ??? A czy BMW wie, że najwiecej wypadków motocyklowych powodują samochody, które wymuszają pierszeństwo. I co wtedy. Motocyklista leci na łeb na szyje. Kask może ...
OdpowiedzTak bezpiecznu ze jak dostanie strzal z auta to kask niepotrzebny? Co to za bzdury przepisywane bez polotu..
OdpowiedzBMW niemotocyklową marką?????? Autor ostatnie 100 lat w hibernacji spędził? :D
OdpowiedzCzytaj ze zrozumieniem...
Odpowiedz