tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Motocrossowe Mistrzostwa Świata - GP Niemiec 2010
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Motocrossowe Mistrzostwa Świata - GP Niemiec 2010

Autor: Michał Mikulski 2010.06.24, 10:04 Drukuj

Grad Prix niemieckie, ale na pewno nie dla Niemców. Kontuzjowany Max Nagl jechał zapobiegawczo w MX1, pech w pierwszym wyścigu nie pozwolił wygrać młodemu Kenowi Roczenowi. Na podium w MX2 zamiast Roczena stanął Marvin Masquin. Francuz znów dominuje. Czy to powoli nie robi się nudne? Ciekawiej działo się w dużej klasie, w której to klasę pokazał Ken de Dycker. 19-20. czerwca na torze w okolicach miejscowości Teutschenthal odbyła się już ósma impreza tego sezonu. Przed nami jednak jeszcze 14 wyścigów, więc emocji nie zabraknie. Niemieckie ściganie było trudne przede wszystkim z powodu wybitego toru, w całości pociętego twardymi koleinami.

De Dycker wygrywa w swoje urodziny

Warunki panujące na torze wyraźnie przypadły do gustu Belgowi Kenowi de Dyckerowi, który poprowadził swoją Yamahę z zespołu Monster Energy po raz pierwszy w tym sezonie do zwycięstwa. Ken-O, kończący w weekend 26 lat, jechał w swoim endurowym stylu, tnąc koleiny po skosie i przyjmując dziury „na klatę". Jego pełna agresji jazda zaowocowała dwoma miejscami na najwyższym stopniu podium. Co ciekawe, w obydwu wyścigach Belg przeciskał się z dalszej części stawki. W pierwszym biegu walka rozegrała się pomiędzy nim, Davidem Philippaertsem, Clementem Desalle i Xavierem Boog. Odległości między tymi zawodnikami były minimalne. Na prowadzeniu przez chwilę utrzymywał się Desalle, który po błędzie otworzył drzwi Philippaertswoi i de Dyckerowi.

Ostatecznie to de Dycker dojechał do mety pierwszy z prawie 10-sekundową przewagą nad Włochem. Trójkę dopełnił Clement Desalle. Świetnie czwarte miejsce zaliczył Xavier Boog, zdobywając cenne punkty dla fabrycznego zespołu Kawasaki. Francuz zadebiutował w tym roku w klasie MX1. Piątkę dopełnił Max Nagl, który dwoił się i troił, żeby znaleźć się na podium - niestety, w końcowej fazie wyścigu wyraźnie brakowało mu sił. Antoinio Cairoli po błędzie na starcie zdołał odrobić pozycję, kończąc pierwszy wyścig na 6. miejscu.

Drugi wyścig przebiegał podobnie. Ken de Dycker znów musiał z końcówki pierwszej dziesiątki dojść do podium. Tym razem przed sobą miał Antoinio Cairoliego, z którym... poradził sobie bez większych problemów. Przyczyniły się w pewnym stopniu do tego błędy Toniego, co faktu nie zmienia - Ken jest szybki. Cairoli wściekle gonił Belga i dużo nie brakło, by go wyprzedził. Zabrakło kilku okrążeń. Różnica na mecie między nimi wynosiła zaledwie 0,2 sekundy. Trójkę dopełnił Clement Desalle. Czwarte miejsce przypadło po raz drugi w ten weekend Xavierowi Boog.

Ciężko zarzucić coś Philippaertsowi. Wygrał w tym roku tylko jeden wyścig, a mimo to znajduje się w pierwszej trójce klasyfikacji punktowej MX1. David wyraźnie wie, jak zbierać punkty, znajdując się zaledwie 9 oczek za Clementem Desalle. Czy pokusi się o v-ce mistrzostwo? Zobaczymy. Świetne wyniki de Dyckera w GP Niemiec pozwoliły mu wskoczyć na 4. lokatę, wyprzedzając tym samym Maxa Nagla. Liderem jest bezkonkurencyjny Antonio Cairoli.

MX1 - wyścig 1:

1. Ken de Dycker (BEL, Yamaha), 40:39.611
2. David Philippaerts (ITA, Yamaha), +0:09.467
3. Clement Desalle (BEL, Suzuki), +0:20.240
4. Xavier Boog (FRA, Kawasaki), +0:22.112
5. Maximilian Nagl (GER, KTM), +0:23.556
6. Antonio Cairoli (ITA, KTM), +0:24.725
7. Steve Ramon (BEL, Suzuki), +0:29.662
8. Evgeny Bobryshev (RUS, Honda), +0:32.723
9. Kevin Strijbos (BEL, Suzuki), +0:35.193
10. Tanel Leok (EST, Honda), +0:35.686

MX1 - wyścig 2:

1. Ken de Dycker (BEL, Yamaha), 40:07.513
2. Antonio Cairoli (ITA, KTM), +0:00.252
3. Clement Desalle (BEL, Suzuki), +0:13.132
4. Xavier Boog (FRA, Kawasaki), +0:27.811
5. David Philippaerts (ITA, Yamaha), +0:34.169
6. Davide Guarneri (ITA, Honda), +0:38.707
7. Maximilian Nagl (GER, KTM), +0:41.813
8. Evgeny Bobryshev (RUS, Honda), +0:46.007
9. Steve Ramon (BEL, Suzuki), +0:48.659
10. Gareth Swanepoel (RSA, Honda), +0:50.042

MX1 - klasyfikacja punktowa:

1. Antonio Cairoli (ITA, KTM), 341 punkty
2. Clement Desalle (BEL, Suzuki), 276 p.
3. David Philippaerts (ITA, Yamaha), 267 p.
4. Ken de Dycker (BEL, Yamaha), 251 p.
5. Maximilian Nagl (GER, KTM), 248 p.
6. Steve Ramon (BEL, Suzuki), 237 p.
7. Xavier Boog (FRA, Kawasaki), 217 p.
8. Tanel Leok (EST, Honda), 182 p.
9. Davide Guarneri (ITA, Honda), 165 p.
10. Evgeny Bobryshev (RUS, Honda), 149 p.

Masquin kontra Roczen w MX2

Ken Roczen strasznie zawalił sprawę podczas pierwszego wyścigu małej klasy. Nawet jeśli to nie była do końca jego wina, to fakt ten nie pozwolił mu na walkę z Marvinem Masquin. Zresztą, młody Niemiec spadł z drugiej lokaty, musząc zadowolić się 5. miejscem. Masquin niezagrożenie pokonał linię mety z ponad 4 sekundami przewagi na Jeremym van Horebeek. Ten ostatni świetnie poradził sobie bardzo dobrze, zaliczając pierwsze podium w tym roku. Steven Frossard zgarnął porządną liczbę punktów, kończąc na najniższym stopniu podium przed Zachem Osbornem (Amerykanin rozszalał się po GP USA, regularnie kończąc w pierwszej piątce).

Roczen wyraźnie nie chciał zostawić miejsca na spekulacje w drugim wyścigu, dominując nad rywalami. Średnio wzruszyło to Marvina Masquin, który robi swoje zbierając maksymalnie dużo punktów i unikając kontuzji. Masquin skończył na drugiej pozycji, tym samym zbierając wygraną w całym Grand Prix. Trzeci na mecie pojawił się Zach Osborne, który poradził sobie ze Stevenem Frossardem. Piątkę zamknął jadący na Suzuki Szwed, Arnaud Tanus. Jeffrey Herlings, o którym notabene dawno nie wspominaliśmy, był 8.

Generalka bezdyskusyjnie należy do Marvina Masquin. Jego przewaga wynosi, trzymajcie się mocno fotela, 77 punktów. Jak tak dalej pójdzie, to Francuz zapewni sobie tytuł na długo przed zakończeniem sezonu. Niech ktoś powie, że nie zasłużył... Ken Roczen robi wszystko, żeby zbliżyć się do swojego nieco bardziej doświadczonego rywala. Bezskutecznie - umacnia się tylko na drugiej pozycji, zwiększając przewagę nad Stevenem Frossard. Herlings jest aktualnie czwarty, z niedużą przewagą nad Zachem Osbornem. Młody Holender jest wyraźnie w dołku, pytanie brzmi: jak długo to potrwa?

MX2 - wyścig 1:

1. Marvin Musquin (FRA, KTM), 40:44.108
2. Jeremy van Horebeek (BEL, Kawasaki), +0:04.645
3. Steven Frossard (FRA, Kawasaki), +0:12.812
4. Zach Osborne (USA, Yamaha), +0:31.456
5. Ken Roczen (GER, Suzuki), +0:35.632
6. Arnaud Tonus (SUI, Suzuki), +0:41.892
7. Gautier Paulin (FRA, Yamaha), +0:43.478
8. Joel Roelants (BEL, KTM), +0:44.200
9. Shaun Simpson (GBR, KTM), +1:03.398
10. Jake Nicholls (GBR, KTM), +1:03.791

MX2 - wyścig 2:

1. Ken Roczen (GER, Suzuki), 40:06.652
2. Marvin Musquin (FRA, KTM), +0:26.568
3. Zach Osborne (USA, Yamaha), +0:36.614
4. Steven Frossard (FRA, Kawasaki), +0:47.311
5. Arnaud Tonus (SUI, Suzuki), +1:00.947
6. Christophe Charlier (FRA, Yamaha), +1:06.656
7. Jeremy van Horebeek (BEL, Kawasaki), +1:16.155
8. Jeffrey Herlings (NED, KTM), +1:18.283
9. Shaun Simpson (GBR, KTM), +1:20.736
10. Michael Leib (USA, Kawasaki), +1:21.304

MX2 - klasyfikacja punktowa:

1. Marvin Musquin (FRA, KTM), 365 punkty
2. Ken Roczen (GER, Suzuki), 288 p.
3. Steven Frossard (FRA, Kawasaki), 268 p.
4. Jeffrey Herlings (NED, KTM), 241 p.
5. Zach Osborne (USA, Yamaha), 233 p.
6. Shaun Simpson (GBR, KTM), 225 p.
7. Arnaud Tonus (SUI, Suzuki), 214 p.
8. Jeremy van Horebeek (BEL, Kawasaki), 209 p.
9. Joel Roelants (BEL, KTM), 183 p.
10. Jake Nicholls (GBR, KTM), 158 p.

GP Litwy na horyzoncie

Kolejne Grand Prix już w najbliższy weekend w Kegums, na Łotwie. Miejscowości nie tak strasznie oddalonej od naszej wschodniej granicy. Może to niezła okazja, żeby zrobić sobie wolny weekend i pooglądać najlepszych zawodników na żywo?

Foto: motocrossmx1.com

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę