MotoGP - tragiczny koniec weekendu na torze Sepang
Tragicznie zakończył się weekend na torze Sepang. Jedna z największych młodych gwiazd klasy MotoGP, Marco Simoncelli zginął wskutek obrażeń odniesionych w wypadku na drugim okrążeniu wyścigu. Z tego powodu rywalizacja została przerwana i jednocześnie odwołana. Włoch miał zaledwie 24 lata i najlepsze sezony dopiero przed sobą. Jest to niewątpliwie najważniejsza a zarazem najsmutniejsza wiadomość dzisiejszego dnia z malezyjskiego toru Sepang.
Moto2
Wyścig klasy Moto2 wygrał Thomas Luthi, który przez większą część rywalizacji walczył ze Stefanem Bradlem. Ostatecznie to Szwajcar okazał się lepszy i z przewagą 0.187 sekundy pokonał Niemca. Niestety do wyścigu przez lekarzy nie został dopuszczony drugi w klasyfikacji generalnej, Marc Marquez. W tej sytuacji Bradl zwiększył przewagę w generalce nad Hiszpanem do 23 punktów i jest o krok od zdobycia tytułu Mistrza Świata.

GP125
W klasie GP125 wyścig wygrał Maverick Vinales, który pokonał Sandro Cortese o 0.354 sekundy. Johann Zarco i Nicolas Terol, którzy walczą o tytuł w najniższej klasie zajęli odpowiednio trzecie i piąte miejsce. Francuz zniwelował przewagę do Hiszpana w klasyfikacji generalnej do 20 punktów i sprawa mistrzostwa jest nadal otwarta. Terol, aby sięgnąć po tytuł musi w ostatniej rundzie w Walencji, ukończyć wyścig na co najmniej jedenastej pozycji.



Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMarco Simoncelli [*] będzie nam go brakowało ;(
Odpowiedztragiczne to jest jestem motocyklista scigalem w poznaniu kocham ten sport wiec moge dodac ze jestem z marco simoncelli i jego rodzina i fanam
Odpowiedztragiczne to jest jestem motocyklista scigalem w poznaniu kocham ten sport wiec moge dodac ze jestem z marco simoncelli i jego rodzina i fanam
Odpowiedz