Ścigacz.pl

Tatsuki Suzuki wygrał kwalifikacje Moto3 do wyścigu o Grand Prix Włoch. W pierwszym rzędzie znalazł się również Pedro Acosta. Nie obeszło się niestety bez dramatów, a druga sesja została zakończona czerwoną flagą.

W treningach wolnych klasy Moto3 najszybszy był Andrea Migno, który podczas trzeciej sesji uzyskał czas 1'56.234. Do Q2 nie dostali się przede wszystkim Acosta, Suzuki i Antonelli, ale historia pokazuje, że kwalifikacje to jedno, a wyścig to drugie.

Początek pierwszej sesji kwalifikacyjnej nie przyniósł dobrych wyników. Dopiero w połowie sesji pierwsi zawodnicy zeszli z czasem poniżej 1'58.000, a w pierwszej czwórce znaleźli się między innymi Suzuki i Acosta. Najlepszy czas pierwszej połowy wykręcił właśnie Suzuki, który zjechał do boksu z wynikiem 1'57.122. Na przedostatnim okrążeniu Acosta zaczął poprawiać swój czas i miał szanse na pierwsze miejsce, ale wpadł na grupkę zawodników, którzy go zblokowali. Na ostatnim okrążeniu odpalił pierwszy sektor na czerwono i mając największą grupę za sobą, mógł skupić się na poprawie czasu. Za nim podążał jednak Suzuki, który jechał z wyraźnie szybszym tempem. Po trzecim sektorze Suzuki nadal miał wszystkie sekcje z najlepszym czasem, ale Acosta przebił się na drugie miejsce. Pierwszą sesję kwalifikacyjną wygrał Tatsuki Suzuki z czasem 1'56.875.

W drugiej sesji kwalifikacyjnej trzeba było czekać 5 minut żeby wszyscy zawodnicy wyjechali na tor. Jako pierwszy pit lane opuścił Pedro Acosta, który dzięki temu miał w miarę pusty tor. Najszybszy przed finałem był Gabriel Rodrigo z czasem 1'56.685. Pedro Acosta znajdował się dopiero na 7. pozycji. Na niecałe 5 minut przed końcem zawodnicy wyjechali na ostateczne rozstrzygnięcie tego, na jakich pozycjach wystartują do niedzielnego wyścigu. Duże ryzyko podjęli Alcoba, Antonelli, Toba, Oncu i Binder, którzy na dwie minuty przed końcem jeszcze nie wyjechali z boksów. Na ostatnim okrążeniu Tatsuki Suzuki podkręcił tempo i odpalił dwa sektory na czerwono. Zawodnik wpadł na metę z czasem 1'56.001 i zdobył pole position. Na drugim miejscu wjechał Acosta, a na trzecim - Rodrigo. Na samym końcu doszło do poważnego zderzenia - Dupasquier wypadł z toru i najechał na niego Sasaki. Sesja została przerwana czerwoną flagą.

Aktualizacja, godzina 13:39: W zderzeniu brał jeszcze udział Jeremy Alcoba, choć nie było to widoczne na powtórce. Wypadek opóźnił czwartą sesję treningową klasy MotoGP i był na tyle poważny, że na torze pojawiła się karetka i helikopter ratownictwa medycznego. Sasaki i Alcoba wrócili do boksów o własnych siłach, ale na torze pozostał Dupasquier, który ucierpiał najmocniej i zabrano go do szpitala we Florencji.