Ścigacz.pl

Do targów EICMA pozostało już niewiele czasu, więc to dobry moment na zapowiedzi dotyczące nowych motocykli. Timur Sardarov udzielił wywiadu włoskiemu Motociclismo i odpowiedział o tym, co dzieje się w Varese.

Przede wszystkim Sardarov podkreślił, że plan pięcioletni jest realizowany zgodnie z założeniami pomimo utrudnień wywołanych problemami z dostępnością elektroniki. Według prognoz, rok 2021 powinien zakończyć się sprzedażą na poziomie 7000 sztuk, a w 2022 roku zostanie osiągnięty próg 10 000 sprzedanych motocykli. MV Agusta nawiązała również współpracę z QJ-Motor, który jest właścicielem marek Benelli i Keeway. Zapytany o wątek małolitrażowych motocykli Sardarov odpowiedział: "Mamy kilka niespodzianek, ale na razie nie mogę niczego zdradzić. Mogę potwierdzić, że będziemy mieli dwucylindrowy silnik, ale prawdopodobnie jego pojemność będzie oscylować w okolicach 500 cm3." Benelli oczywiście ma taki silnik, który jest używany chociażby w modelu TRK 502, ale w przypadku MV Agusty zapewne zostałby on nieco zmodyfikowany.

Sardarov potwierdził również, że platforma o pojemności 950 cm3 nadal jest w grze i ma być oferowana w dwóch wersjach - pierwsza będzie nastawiona na moc i przeznaczona dla motocykli sportowych, a druga będzie miała więcej momentu obrotowego i ma pojawić się w motocyklach turystycznych. Motocykl adventure z logo MV Agusty ma zostać zaprezentowany jeszcze w tym roku, ale dostawy finalnego produktu zaplanowano na rok 2023. Na targach EICMA MV Agusta ma pokazać cztery nowe motocykle. Jeśli chodzi o elektryczną przyszłość, to ta jest planowana dla marki Cagiva, która ma powrócić, ale dokładnie nie wiadomo kiedy. Cagiva połączyłaby ofertę motocykli z silnikami elektrycznymi oraz spalinowymi. W przypadku tych pierwszych mają to być produkty z segmentu urban mobility.

Na koniec Sardarov wypowiedział się także o udziale MV Agusty w wyścigach, a konkretnie w Moto2, gdzie producent jest obecny. Właściciel marki z Varese przyznał, że rezultaty nie są zadowalające i jeśli nadal takie będą, to MV Agusta wycofa się z tej serii. Starty w Moto2 zostały "odziedziczone po poprzednim zarządzie". Co ciekawe, MV Agusta ma ambicje by zastąpić Triumpha jako dostawcę silników w Moto2. Wiadomo, że do 2024 roku raczej się to nie wydarzy. Na razie MV Agusta chce otworzyć sto nowych salonów na całym świecie, a także pracuje nad udoskonalaniem platformy do zakupów online. Celem Sardarova z kolei jest poprawienie jakości maszyn włoskiego producenta. Rosyjski biznesmen twierdzi, że przez pandemię koronawirusa spadła jakość produktów dostarczanych przez zewnętrznych dostawców.