Ścigacz.pl

Timur Sardarov ponownie udzielił wywiadu, w którym opowiada o planach dotyczących przyszłości marki MV Agusta. W jego zapewnieniach widać pewną prawidłowość, więc powoli można uznawać je za pewnik, choć na razie producent jedynie odświeżył linię już istniejących modeli.

Sardarov zaczął od przedstawienia informacji na temat kondycji finansowej, a ta przedstawia się całkiem dobrze. W tym roku przewidywane obroty mają po raz pierwszy w historii przekroczyć 100 milionów euro, a w ciągu następnych trzech lat ta kwota ma wzrosnąć trzykrotnie. Do 2024 roku gamą modelowa powiększy się o 40 procent. Pojawią się nowe platformy z silnikami o pojemnościach 550 i 990 cm3, które mają być ukończone w ciągu najbliższych dwóch lat.

Po planach na przyszłość dla marki MV Agusta Sardarov odniósł się również do przyszłości Cagivy, a konkretnie modelu Elefant, o którym od jakiegoś czasu ponownie zrobiło się głośno. O powrocie Cagivy mówił już Giovanni Castiglioni, ale zapowiadał on, że będzie to marka produkująca motocykle elektryczne. Timur Sardarov nie potwierdza tych słów i oszczędnie dodaje, że na razie dział marketingu rozważa dwie opcje - uruchomienie Cagivy jako osobnej marki lub uruchomienie Elefant jako marki - córki MV Agusty. Pozostaje liczyć, że z nowymi platformami silnikowymi nadejdą konkretne informacje dotyczące tego modelu.