| MV Agusta F4 RR 312 1078 Pierwszy z odgrzewanych kotletów. Im dłużej przyglądamy się serii F4, tym częściej dochodzimy do wniosku, iż swoją nieudolność w rynkowym pokonaniu Japończyków Włosi maskują tworzeniem takich kryteriów w których tylko oni są na topie. Poza ceną jest to oczywiście prędkość maksymalna. Nie wierzymy, iż Japończycy nie są w stanie zbudować maszyny zdolnej objechać F4 RR 312 1078. Po prostu Japońce już dawno doszli do wniosku, że to nie ma sensu i skupili się na ważniejszych walorach swoich motocykli, niż prędkość maksymalna. Włosi najwyraźniej jeszcze do tego nie dorośli, obwieszczając z godną lepszego wydarzenia fanfaronadą prezentację każdego nowego modelu szybszego od poprzednika o 2 km/h. Tutaj wstawienie karbonowego dodatku lub zmiana koloru nie tylko podnosi cenę o tysiące Euro, ale także rodzi trudne do wymówienia i zapamiętania nazwy. Najlepsza tego ilustracja to właśnie MV Agusta F4 RR 312 1078 oferowany w tandetnym niebieskim kolorze, pasującym bardziej do Dacii Logan, niż do jednego z najdroższych seryjnie produkowanych motocykli na świecie. Wspaniały motocykl, który najlepiej spisuje się jako przedłużacz penisa swojego właściciela. W końcu 312 to więcej niż 299...
Polecamy nowości na rok 2008: | |
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeAutirem tekstu, jest BABA, nawet gey nie napisalby " przedluzeniem penisa ". - to raz. Dwa, o gustach sie nie dyskutuje. trzy Agusta pare razy probowala juz swoich sil w SBK ( ostatnio dwa lata ...
OdpowiedzCo do awaryjności MV tak masz racje często spotykane są drobne usterki , stick coils itp. ale z przebijaniem korbowodami bloków to przesadziłeś pracuje od 5 lat w ASO MV , Moto Guzzi i innych włochów w europie zachodniej, i o przebiciu korbowodem bloku o pierwsze słydszę no chyba ze z silnika 1078 żeś wycisnął 250 HP, to nie ma cudów ze wszystko się może stac. Co do Moto Guzzi - napisałeś ze nie awaryjny - tyle problemów co z Moto guzzi to nie ma z żadnym motocyklem, niczym nie różni się od HD , no może ma lepsze hamulce.A co do SBK myslę ze problem nie leży w MV tylko w cenie tego motocykla 55000 Funtów za 1078CC , nie napawa optymizmem plus jeszcze wprowadzic własne korekty no to suma bedzie bardzo wysoka dlatego lepiej kupic japońską bazę za 8000 Funtów i wpakować jeszczcze kilkadziesiąt tyś Ł. i będziemy mieli podobny motocykl za mniejsze pieniądze.
OdpowiedzAutor tego artykułu prawdopodobnie nigdy nie miał okazji prowadzić MV agusty i wszystko co napisał jest totalną bzdurą , pracuję w firmie gdzie mam okazje nacodzień jeździć motocyklami MV jak i ...
OdpowiedzWybitnym gamoniem musiał być ten, kto pisał komentarz do tej marki motocykla ze względu na to, że kolor niebieski nie dla wszystkich jest tandetny - o gustach się nie dyskutuje a po drugie niczego ...
Odpowiedz