Krzysztof zakończył przygotowania do kolejnej edycji Rajdu Tuareg

Już tylko kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia Rajdu Tuareg w Maroku. Startujący w nim Krzysztof Matela jest już przygotowany do walki z pustynią. „Ostatnie dni, to tak naprawdę nie robienie niczego - najważniejszy jest odpoczynek. Wszystko jest zapięte na ostatni guzik, motocykle z całym sprzętem, już kilka dni temu wyjechały do Hiszpanii. Pozostały jedynie drobiazgi, które spakowane zostaną w plecak. W tej chwili bardzo ważny jest spokój psychiczny. Musimy przygotować się na to, co będzie działo się w Maroku" - podsumowuje Krzysztof.

W sobotę Krzysztof wylatuje do Malagi, skąd czeka go ponad dwugodzinna podróż do Almerii. Właśnie tam, w niedzielę o godzinie 12.00 odbędzie się odprawa zawodników, czyli standardowe sprawdzanie motocykli, rozdawanie roadbooków i przedstawienie regulaminów.

Jeszcze tego samego dnia, wszyscy kierowcy wraz z serwisantami i organizatorami wsiadają na prom do Maroka. Podróżować będą nocą. „Należy się porządnie wyspać i odpocząć, gdyż z samego rana rozpoczynamy 1. etapu Rajdu!" - mówi Krzysztof.

Rajd wystartuje z miasta Nador (An- Nadur). Jest to miejscowość licząca ponad 180 tyś. mieszkańców leżąca pomiędzy Morzem Śródziemnym, a łańcuchem górskim Ar- Rif, który stanowi najdalej na północny-zachód wysunięte pasmo gór Atlas.

Trzymamy kciuki za Krzysztofa i pozostałych Polaków. Obiecujemy dostarczać wam aktualne wieści z pustyni!