Ilu skuterzystow odmachnie ci lewa reka na drodze..?
Ja zawsze odmachuje ;) aktualnie majesty 400
No to szacun!
Hmm jestem w trakcie prawa jazdy kategorii A. Na co dzień jeżdżę Piaggio Liberty 50. Skuter ma swoje rozliczne wady i nie ma co tu się nad tym szczególnie rozwodzić (mała moc, niska prędkość). Natomiast wozi moje dupsko 240 km i daje radę (fakt trwa t tyle co dzień pracy ale daje radę). I to nie jest jego ostatnie słowo. Kiedy odbierałem go z salonu mechanik wlał w niego mniej niż pół baku (Panie nie za mało? Da rade zrobić 80 km? Starczy panu spokojnie) i dałem radę zrobić 70 km (moje szczęście że stacja była blisko). Jak ktoś ma w sobie sportową duszę to skuter tego typu nie przypadnie jemu do gustu (co nie znaczy że nie pojedzie do 65-70 km/h). Najdłuższą trasę zrobiłem nim 500 km w długi weekend majowy (240 i przez dwa dni reszta). Tak więc jak ktoś lubi podziwiać widoczki i ma czas to bardzo dobre rozwiązanie na początek początków. W mieście też sprawuje się super i daje rade po szutrze, lesie, deszcz jemu nie straszny. Taki Ci on jest, za to części i serwis Boże uchowaj na wymianę klamki czekałem 4 miesiące.
To jest proste akurat bo żaden skuter nawet 5pptka nigdy nie będzie uznany za prawdziwe moto. Skuter to taki dziwny wynalazek który w niczym nie przypomina rasowego moto. Z nim jest jak ze scyzorykiem i nożami. Nóż to nóż, krótki czy długi, Wojskowy czy kuchenny, zawsze nóż będzie więcej wart niż scyzoryk który jest tylko scyzorykiem. Dlaczego tak jest? Niewiem tak się utarło w świadomości i już. To samo jest tu. Nawet mocniejszy i nowocześniejszy skuter to wciąż tylko skuter i tyle.
A ja mam skuter 500cc, prawe 50 kucy i w mieście robi robotę, poza miastem też jest fajnie, nawet na kolano są się zejść i trzeć podstawka.
Mieszkajac w miescie wolalem lekkie enduro DR 350 N, niemal tak samo zwinne jak skuter, a dodatkowo pozwalalo wykorzystywac, torowiska, krawezniki, murki, skarpy, czy schody. Powrot z roboty nieuzytkami, czy lasem to byla czysta radocha. Opony zimowe oferowal wtedy Trelleborg, ale na sniegu zwykla kostka mid-hard wystarczala. Teraz mieszkajac na wsi nie musze sie nigdzie przeciskac, a po bulki wole pojechac autem, niz motać sie z kaskiem i rekawicami, czy ubiorem zimowym. Do jazdy dla frajdy mam motocykle, a skuter bylby emocjonalnie tylko kolejnym sprzetem AGD, w dodatku niezbyt potrzebnym.
Swoją motocyklową przygodę zaczynałem od Piaggio x9 250. Wspaniała rzecz (oprócz trwałości włoskiego sprzętu w polskich warunkach). Dwa kaski pod kanapą, duży kufer, szyba i miejsce na nogi. Zrobiłem nim blisko 20000km po mieście. Miło go spominam i trochę mi go brakuje ze względu na ładowność i kompaktowość. W szczególności tego schowka pod kanapą. Zapewne byłby niewystarczający do podróżowania, zwłaszcza tranzytowego przez autostrady, ze względu na prędkość maksymalną. Różnice w prędkości na autostradach potrafią powodować niebezpieczne sytuacje i zapas mocy się po prostu przydaje. Ale na wypady drogami lokalnymi? Czemu nie.
Ja też od 6 lat jeżdżę skuterem 125 cm. Wcześniej przed zmianą przepisów miałem 50 cm ale to nie było to. Przesiadka na 125 sprawiła, że w okresie od wiosny do jesieni z samochodu korzystam w zasadzie tylko wtedy, kiedy pada deszcz. Zdaję sobie sprawę, że to trochę "nikczemny jednoślad" ale jest bardzo praktyczny do codziennego użytku, a poza tym daje mi mnóstwo radości podczas wycieczek za miasto, a o to przecież chodzi.
Mam tak samo, moja Honda PCX pali maksymalnie 2.1 l przy maksymalnej prędkości 105km/h ale gdy jeżdżę spokojniej czyli do 80km/h to spalanie mam 1.8 l. Nie ma tańszego, szybszego i wygodniejszego "teleportera" miejskiego. Skuter kupiłem 5 lat temu bo miałem dość stania w warszawskich korkach, a że nie traktowałem skuterów poważnie to zrobiłem to specjalnie w dzień dziecka ;)
Skuter super sprawa ale mając motocykl gdybym teraz mial dodatkowo skuter to byłoby mi ciągle przykro bo czuł bym się jak osiołek któremu dano w jeden zleb owies w drugi siano. Nie wiedziałbym który wybrać, jak bym wybrał to jadąc myślałbym czy może jednak lepiej byłoby jechac do pracy tym drugim.....?
Używam na zakupy w upały - schowek pod fotelem, kufer i torba na płaskiej podłodze, zaczepiona na haku dają wystarczająco miejsca na wszystko i nie muszę się smażyć, kiedy klima nie nadąża. Również do dojazdu do pracy, bo nie muszę się przebierać - nie zachlapię ubrania, jak po drodze będzie mokra jezdnia lub nawet deszcz - i z powodu czasu dojazdu - minimum o połowę mniejszy, niż samochodem.
Skuter? Za darmo bym nie chciał, już wolę rower.
Nie ma to jak merytoryczną uwaga. Za darmo, to możesz dostać liścia w pysk 🥴
Od dziadka na skuterze? Ależ mnie strach obleciał, hoho.
Pewnie nawet rowera nie masz to co mozesz wiedzieć
Mam kilka rowerów i kilka motocykli.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.
Polecamy
2023.02.03 0
Aktualności
Wiadomości
wczoraj 0
MotoGP
Inne
Porady dla motocyklistów
sklep Ścigacz
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeIlu skuterzystow odmachnie ci lewa reka na drodze..?
OdpowiedzJa zawsze odmachuje ;) aktualnie majesty 400
OdpowiedzNo to szacun!
OdpowiedzHmm jestem w trakcie prawa jazdy kategorii A. Na co dzień jeżdżę Piaggio Liberty 50. Skuter ma swoje rozliczne wady i nie ma co tu się nad tym szczególnie rozwodzić (mała moc, niska prędkość). Natomiast wozi moje dupsko 240 km i daje radę (fakt trwa t tyle co dzień pracy ale daje radę). I to nie jest jego ostatnie słowo. Kiedy odbierałem go z salonu mechanik wlał w niego mniej niż pół baku (Panie nie za mało? Da rade zrobić 80 km? Starczy panu spokojnie) i dałem radę zrobić 70 km (moje szczęście że stacja była blisko). Jak ktoś ma w sobie sportową duszę to skuter tego typu nie przypadnie jemu do gustu (co nie znaczy że nie pojedzie do 65-70 km/h). Najdłuższą trasę zrobiłem nim 500 km w długi weekend majowy (240 i przez dwa dni reszta). Tak więc jak ktoś lubi podziwiać widoczki i ma czas to bardzo dobre rozwiązanie na początek początków. W mieście też sprawuje się super i daje rade po szutrze, lesie, deszcz jemu nie straszny. Taki Ci on jest, za to części i serwis Boże uchowaj na wymianę klamki czekałem 4 miesiące.
OdpowiedzTo jest proste akurat bo żaden skuter nawet 5pptka nigdy nie będzie uznany za prawdziwe moto. Skuter to taki dziwny wynalazek który w niczym nie przypomina rasowego moto. Z nim jest jak ze scyzorykiem i nożami. Nóż to nóż, krótki czy długi, Wojskowy czy kuchenny, zawsze nóż będzie więcej wart niż scyzoryk który jest tylko scyzorykiem. Dlaczego tak jest? Niewiem tak się utarło w świadomości i już. To samo jest tu. Nawet mocniejszy i nowocześniejszy skuter to wciąż tylko skuter i tyle.
OdpowiedzA ja mam skuter 500cc, prawe 50 kucy i w mieście robi robotę, poza miastem też jest fajnie, nawet na kolano są się zejść i trzeć podstawka.
OdpowiedzMieszkajac w miescie wolalem lekkie enduro DR 350 N, niemal tak samo zwinne jak skuter, a dodatkowo pozwalalo wykorzystywac, torowiska, krawezniki, murki, skarpy, czy schody. Powrot z roboty nieuzytkami, czy lasem to byla czysta radocha. Opony zimowe oferowal wtedy Trelleborg, ale na sniegu zwykla kostka mid-hard wystarczala. Teraz mieszkajac na wsi nie musze sie nigdzie przeciskac, a po bulki wole pojechac autem, niz motać sie z kaskiem i rekawicami, czy ubiorem zimowym. Do jazdy dla frajdy mam motocykle, a skuter bylby emocjonalnie tylko kolejnym sprzetem AGD, w dodatku niezbyt potrzebnym.
OdpowiedzSwoją motocyklową przygodę zaczynałem od Piaggio x9 250. Wspaniała rzecz (oprócz trwałości włoskiego sprzętu w polskich warunkach). Dwa kaski pod kanapą, duży kufer, szyba i miejsce na nogi. Zrobiłem nim blisko 20000km po mieście. Miło go spominam i trochę mi go brakuje ze względu na ładowność i kompaktowość. W szczególności tego schowka pod kanapą. Zapewne byłby niewystarczający do podróżowania, zwłaszcza tranzytowego przez autostrady, ze względu na prędkość maksymalną. Różnice w prędkości na autostradach potrafią powodować niebezpieczne sytuacje i zapas mocy się po prostu przydaje. Ale na wypady drogami lokalnymi? Czemu nie.
OdpowiedzJa też od 6 lat jeżdżę skuterem 125 cm. Wcześniej przed zmianą przepisów miałem 50 cm ale to nie było to. Przesiadka na 125 sprawiła, że w okresie od wiosny do jesieni z samochodu korzystam w zasadzie tylko wtedy, kiedy pada deszcz. Zdaję sobie sprawę, że to trochę "nikczemny jednoślad" ale jest bardzo praktyczny do codziennego użytku, a poza tym daje mi mnóstwo radości podczas wycieczek za miasto, a o to przecież chodzi.
OdpowiedzMam tak samo, moja Honda PCX pali maksymalnie 2.1 l przy maksymalnej prędkości 105km/h ale gdy jeżdżę spokojniej czyli do 80km/h to spalanie mam 1.8 l. Nie ma tańszego, szybszego i wygodniejszego "teleportera" miejskiego. Skuter kupiłem 5 lat temu bo miałem dość stania w warszawskich korkach, a że nie traktowałem skuterów poważnie to zrobiłem to specjalnie w dzień dziecka ;)
OdpowiedzSkuter super sprawa ale mając motocykl gdybym teraz mial dodatkowo skuter to byłoby mi ciągle przykro bo czuł bym się jak osiołek któremu dano w jeden zleb owies w drugi siano. Nie wiedziałbym który wybrać, jak bym wybrał to jadąc myślałbym czy może jednak lepiej byłoby jechac do pracy tym drugim.....?
OdpowiedzUżywam na zakupy w upały - schowek pod fotelem, kufer i torba na płaskiej podłodze, zaczepiona na haku dają wystarczająco miejsca na wszystko i nie muszę się smażyć, kiedy klima nie nadąża. Również do dojazdu do pracy, bo nie muszę się przebierać - nie zachlapię ubrania, jak po drodze będzie mokra jezdnia lub nawet deszcz - i z powodu czasu dojazdu - minimum o połowę mniejszy, niż samochodem.
OdpowiedzSkuter? Za darmo bym nie chciał, już wolę rower.
OdpowiedzNie ma to jak merytoryczną uwaga. Za darmo, to możesz dostać liścia w pysk 🥴
OdpowiedzOd dziadka na skuterze? Ależ mnie strach obleciał, hoho.
OdpowiedzPewnie nawet rowera nie masz to co mozesz wiedzieć
OdpowiedzMam kilka rowerów i kilka motocykli.
Odpowiedz