Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeOd dziecka marzyłem o jednośladzie, tylko że w głowie przez lata był mi jedynie "ścigacz"... Z wiekiem trochę mi się pozmieniało i skończyłem na Harleyu, a na wszelkiej maści plastikowe szlifierki nie mogę nawet patrzeć, tym bardziej ich słuchać :) Taka sytuacja.
OdpowiedzHA, ha, prawie 60 na karku a obrzydliwie mocny w dolnym zakresie obrotów KTM LC4, stary bo stary stoi na dole podjazdu gdzie kiedyś z szacunkiem odpuszczałem bo się po prostu bałem. Teraz 2-ka i poszedł. Skok przez górną krawędź, zadowolony, że spadam na tylne koło, nawrót i patrzę jak trochę młodszemu kumplowi idzie. Myślę sobie, to jest życie!
OdpowiedzPomiedzy IV a V jestem ale i tak nie kupię Harleya. Nigdy bo to nie moja bajka. nigdy nie była.
Odpowiedz👍
OdpowiedzPamiętam ten tekst, Świat Motocykli z lat 90'. Marzyłem wtedy o Seven Fifty :-)
OdpowiedzJa też pamiętam ten tekst. Wydaje mi się że jest trochę przebajerowany. To prawda że z upływem czasu podejście do hobby się zmienia. Kolejne etapy mijają ale nie dopuszczam do siebie myśli o rozstaniu.
Odpowiedz