Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeTeż miałem taką sytuację, ale to we mnie uderzono. Mój sprzęt się nie przewrócił i doznał żadnych uszkodzeń, ale Pani na rowerze to musiała zakupy zbierać po całej jezdni.
OdpowiedzOC dla rowerzystów i innych uczestników ruchu powinno być ale oczywiście dobrowolne. Co zrobić w powyższym przypadku? Jak rowerzysta miałby OC to wiadomo, że pokryje to straty a jak nie miał OC to ciągnąć rowerzystę po sądach z tytułu wypłacenia odszkodowania. Więc nie dość, że rowerzysta odniósł obrażenia i nic nie dostanie bo to on był winny zdarzenia to dodatkowo będzie musiał płacić motocykliście za jego straty. Macie rację, OC jest bez sensu...
OdpowiedzTo w Poznaniu duże skrzyżowanie, ale jak to rowerzyści, ich przepisy nie obowiązują. Ciekawe z czego spłaci uszkodzony motocykl. Mógł jeszcze zrobić krzywdę kierowcy motoru.
OdpowiedzSam jestem motocyklista, ale jezdze tez na rowerze i jesli chodzi o OC dla rowerzystow to chyba was popie...
Odpowiedzdokładnie! Ja też Was popieram. OC dla rowerzystów obowiązkowe.
OdpowiedzNa hulajnoge też ? i deskorolke ? Może na chodzenie w butach skórzanych również ?
OdpowiedzKtoś, kto wjeżdża rozpędem na skrzyżowanie, mając czerwone, chyba kasku nie potrzebuje, bo chyba nie ma zbyt wiele pod czerepem.. no ale też życzę mimo wszystko, by nic poważnego nikomu się nie stało. No i dobrego dla motocyklisty, by dało się jakoś uszkodzenia zniwelować jak najkorzystniej.
Odpowiedz