II runda WSBK i WSS - SBK vs. MotoGP - 0:1.
Tor na Philip Island w Australii to obiekt lubiany przez wielu kierowców, najbardziej jednak przez „tutejszych”, czyli Australijczyków.
Punktem honoru każdego kierowcy jest zwycięstwo „na własnym podwórku”, a na Philip Island Australijczycy mogą być o to zupełnie spokojni, bowiem mają teraz dwóch wspaniałych Troy’ów-Corsera i Baylissa.
Bayliss po powrocie do WSBK najwyraźniej rozwija skrzydła. Zarówno pierwsze sesje jak i wszystkie kolejne należały tylko do niego. Rywalom nie pozostawił żadnych złudzeń bijąc niezmieniony od siedmiu lat rekord toru. Tak więc o wyścig „Baylistik” martwić się nie musiał.
W samym wyścigu od startu poszedł do przodu jak wystrzelony z procy pozostawiając kolegom przepychankę za swoimi plecami. O gonieniu Baylissa nie było nawet mowy. Po 5 okrążeniach miał już ponad 3sek. przewagi, która to wciąż rosła. Za nim Corser ścierał się z Toselandem, a zaraz za nimi, po cichu lecz uważnie obserwując, podążał debiutant – Alex Barros. Trzeba przyznać, że Barros poczyna sobie w Superbikeach coraz śmielej nie przejawiając respektu nawet wobec weteranów tego sportu.
Tymczasem frunący do mety Bayliss ma jakiś spory kłopot, zwalnia bardzo poważnie, a rywale bez wysiłku go dochodzą. Najprawdopodobniej opona Pirelli nie wytrzymała szalonego tempa i skończyła się o wiele szybciej, niż to było zaplanowane. Corser, Toseland, Barros, Haga i Rolfo bez większych problemów objeżdżają Baylissa. Na koniec Barros pokazuje młodemu mistrzowi, że do motoGP (do którego Toseland się swego czasu przymierzał) trzeba dużo więcej umiejętności. Skutecznie atakuje i kończy wyścig jako drugi. Pierwszy jest nie kto inny, jak Troy Corser. Jego Suzuki w tym roku jest piekielnie szybka i co na prostej Philip Island widać było gołym okiem.
Bayliss może się jednak zrewanżować, będzie przecież drugi wyścig.
Tym razem wystartował dużo spokojniej, nie pognał do przodu, wolał kontrolować sytuacje z pewnego dystansu. I nagle rozgrywa się dramat Corsera. Potężny highside wysadza Australijczyka z siodła. Corser ląduje na samym środku toru i zostaje potrącony przez Barrosa. Na szczęście doświadczony zawodnik motoGP uderzył kołem tylko w „żółwia” na kombinezonie, Troy jest cały i zdrowy.
Bayliss zostaje sam na sam z Toselandem. I po raz kolejny „dziadek” uczy „młodego” pokory. Toseland po wyprzedzeniu nie mógł zrobić dosłownie nic, tylko tracił dystans do odjeżdżającego Baylissa. Za nimi Barros prowadził piękną bitwę o trzecie miejsce z duetem Yamahy- Hagą i Pittem. Yamahy są szybsze, ale Barros cwańszy i jednak bardziej doświadczony. To pozwala wykorzystać najlepszy moment do wyprzedzenia i odskoczyć na bezpieczną odległość od jadowitych R jedynek.
Na mecie meldują się kolejno Bayliss, Toseland i Barros. To dopiero druga seria tegorocznych wyścigów, a Barros-debiutant już regularnie melduje się na pudle.
O wyczynach Baylissa można powiedzieć tylko jedno – brakowało nam tego. Co najważniejsze-Bayliss nadal pozostaje na czele tabeli w klasyfikacji generalnej.
Patrząc na pierwszą dziesiątkę, można bez żenady powiedzieć, że kierowcy, którzy przyszli lub powrócili z serii MotoGP, rządzą teraz w WSBK. W pierwszym i drugim wyścigu pierwsza 10tka podzieliła się łupami po połowie, jednak to chłopcy z MotoGP zgarnęli większą liczbę punktów.
Największy pechowiec tych wyścigów to Karl Muggeridge. W pierwszym wyścigu „padł” mu sprzęt, w drugim został wywieziony na pobocze przez Lanziego.
Oto wyniki poszczególnych biegów:
Race 1
1 T. Corser (AUS) Suzuki 34:33.545 |
2 A. Barros (BRA) Honda 34:33.995 |
3 J. Toseland (GBR) Honda 34:41.519 |
4 N. Haga (JPN) Yamaha 34:48.666 |
5 R. Rolfo (ITA) Ducati 34:49.837 |
6 T. Bayliss (AUS) Ducati 34:50.665 |
7 R. Xaus (ESP) Ducati 34:50.737 |
8 F. Nieto (ESP) Kawasaki 34:56.002 |
9 A. Pitt (AUS) Yamaha 34:56.035 |
10 C. Walker (GBR) Kawasaki 34:56.721 |
11 L. Lanzi (ITA) Ducati 35:01.892 |
12 Y. Kagayama (JPN) Suzuki 35:01.958 |
13 R. Laconi (FRA) Kawasaki 35:02.378 |
14 S. Martin (AUS) Petronas 35:02.522 |
15 M. Fabrizio (ITA) Honda 35:02.667 |
Race 2
1 T. Bayliss (AUS) Ducati 34:33.803 |
2 J. Toseland (GBR) Honda 34:39.331 |
3 A. Barros (BRA) Honda 34:48.115 |
4 N. Haga (JPN) Yamaha 34:50.011 |
5 A. Pitt (AUS) Yamaha 34:51.459 |
6 Y. Kagayama (JPN) Suzuki 34:54.635 |
7 R. Rolfo (ITA) Ducati 34:54.933 |
8 R. Xaus (ESP) Ducati 34:59.027 |
9 F. Nieto (ESP) Kawasaki 34:59.441 |
10 C. Walker (GBR) Kawasaki 34:59.810 |
11 M. Fabrizio (ITA) Honda 35:06.670 |
12 N. Abe (JPN) Yamaha 35:06.974 |
13 M. Neukirchner (GER) Ducati 35:07.014 |
14 P. Chili (ITA) Honda 35:08.117 |
15 S. Martin (AUS) Petronas 35:08.270 |
W Supersportach Sebastian Charpentier nie daje nawet cienia szansy swoim rywalom. Po bezapelacyjnym zwycięstwie w Katarze, Australia też należała do niego. Wprawdzie chwile musiał się przepychać z Yamahami Curtaina i Parksa, ale potem już niezagrożony zmierzał do mety. Poza Hondą i Yamahą inne marki nadal niewiele mają do powiedzenia w WSS, co robi się zwyczajnie nudne.
Oto wynik wyścigu:
1 | Charpentier S. | Winston Ten Kate Honda. | Honda CBR 600RR | 34'01.822 21 |
2 | Curtain K. | Yamaha Motor Germany. | Yamaha YZF R6 | 34'03.183 21 |
3 | Parkes B. | Yamaha Motor Germany. | Yamaha YZF R6 | 34'09.618 21 |
4 | Tiberio Y. | Megabike Honda Team. | Honda CBR 600RR | 34'18.610 21 |
5 | Harms R. | Stiggy Motorsports. | Honda CBR 600RR | 34'18.620 21 |
6 | Brookes J. | Ducati SC - Caracchi. | Ducati 749 R | 34'23.072 21 |
7 | Stigefelt J. | Dark Dog Stiggy Motorsports. | Honda CBR 600RR | 34'23.166 21 |
8 | Thomas D. | Gil Motor Sport. | Kawasaki ZX6RR | 34'28.131 21 |
9 | Zaiser C. | LBR Ducati Racing. | Ducati 749 R | 34'28.295 21 |
10 | Roccoli M. | Yamaha Team Italia. | Yamaha YZF R6 | 34'28.337 21 |
11 | Le Grelle S. | Legrelle - Honda Belgium. | Honda CBR 600RR | 34'31.661 21 |
12 | Sanchini M. | RG Team. | Yamaha YZF R6 | 34'36.810 21 |
13 | Vizziello G. | Yamaha Team Italia. | Yamaha YZF R6 | 34'38.150 21 |
14 | Van Keymeulen D. | Bikersdays Yamaha Moto 1. | Yamaha YZF R6 | 34'39.224 21 |
15 | Fores J. | SLM Racing. | Yamaha YZF R6 | 34'40.396 21 |
16 | De Angelis W. | Intermoto Czech Klaffi. | Honda CBR 600RR | 34'50.525 21 |
17 | Leblanc G. | Vazy Racing Team. | Honda CBR 600RR | 34'51.615 21 |
18 | Tunstall T. | Hardinge Ice Valley M.. | Honda CBR 600RR | 35'00.873 21 |
19 | Ivanov V. | Vector Racing. | Yamaha YZF R6 | 35'17.671 21 |
20 | Peris C. | Bikersdays Yamaha Moto 1. | Yamaha YZF R6 | 35'25.299 21 |
21 | Forner Garcia D. | Tati Team Beaujolais Racing. | Yamaha YZF R6 | 35'31.820 21 |
Teraz czeka nas dłuższa przerwa a potem seria World Superbike ruszy już pełna parą. Następny wyścig 23 Kwiecień, ale w przerwie dwa oficjalne testy, z których w miarę możliwości przekażemy najciekawsze wydarzenia.
Zdjęcia: www.worldsbk.com
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze