Honda złożyła właśnie dokumentację patentową na system monitorowania martwego pola wokół motocykla. Ma być on kombinacją kamer oraz czujników radarowych nadających na falach o długości jednego milimetra. W połączeniu z odpowiednim oprogramowaniem będą one w stanie wykrywać pojazdy i przedmioty wokół pojazdu, których kierowca nie widzi zza sterów, lub które pozostają niewidoczne w lusterkach. System monitorowania przestrzeni w zakresie 360-stopni wokół pojazdu informowałby kierowcę o zagrożeniu sygnałami wizualnymi wyświetlanymi na desce rozdzielczej oraz wibracjami np. końcówek kierownicy.

Podobny w swojej funkcji system stosuje już BMW w skuterze C650GT, ale propozycja Hondy jest o wiele bardziej zaawansowana. Gdy kierowca będzie chciał zmienić pas na taki, na którym jest już inny pojazd, przełącznik kierunkowskazów będzie stawiał opór przy próbie włączenia. Patent opisuje też wykorzystanie małych (nie bójmy się użyć tego słowa) wibratorów, które umieszczone w końcówkach kierownicy, podnóżkach czy siedzeniu, czy skosach baku będą w stanie ostrzegać kierowcę przed zagrożeniem właśnie specyficzną wibracją.

W rysunkach patentowych jako ilustrację wykorzystano model VFR1200, ale system ma być dostępny także w innych pojazdach japońskiego producenta.