W miniony weekend miała miejsce już dziewiąta runda Motocyklowych Grand Prix, będąca jednocześnie półmetkiem sezonu 2010. Na tor Laguna Seca regulaminowo przyjeżdża wyłącznie klasa królewska – MotoGP. Moto2 oraz GP zostają w domach na wakacje.

Mimo nieobecności pozostałych kategorii, wyścig ruszył tak jak zwykle o 14:00. Z pole position startował Jorge Lorenzo, ale to Dani Pedrosa popisał się swoim znakiem firmowym – z czwartego miejsca wybił się na pozycję lidera w pierwszym zakręcie. Od tej pory Dani prowadził wyścig, nadając szaleńcze tempo. Gonić próbował go Casey Stoner, ale wcześniej, na piątym kółku wyprzedził go Lorezno, który spadł po starcie na czwarte miejsce.

Na 11. okrążeniu Dani nie wytrzymał jednak presji Jorge Lorenzo i zakończył swój wyścig glebą, oddając jednocześnie pierwsze miejsce zawodnikowi Fiat Yamaha. Na trzecim miejscu jechał Andrea Dovizioso, ale na 26. z trzydziestu dwóch okrążeń został pokonany przez Valentino Rossiego. Pierwsza czwórka nie zmieniała już pozycji do samej mety. Lorenzo wygrał z przewagą 3,517 sek. nad Australijczykiem i 13,420 sekundy nad Doctorem. Jedna z najciekawszych walk rozegrała się o miejsce najlepszego Amerykanina. Nicky Hayden po pojedynku z Benem Spiesem – nowicjuszem w MotoGP, wywalczył piątą lokatę na mecie w wyścigu o GP USA. Lorenzo ma aktualnie 210 pkt z przewagą 72 punktów nad Danim Pedrosą. Podium zamyka Dovizioso z 115 oczkami na koncie. Rossi awansował na 5. miejsce w generalce z dorobkiem 90 pkt.

Wyniki wyścigu MotoGP:

Klasyfikacja generalna MotoGP:

foto: motogp.com