"Filmuj, filmuj!" - wypadek po amerykańsku
Only in America...
Stany Zjednoczone, które podobno znajduję się w Ameryce, to specyficzne miejsce. Weźmy chociażby wypadki na motocyklu. Nikt nie wzywa pogotowia, nie pomaga. Krzyczy się natomiast „Filmuj, filmuj!” oraz „Przesuń się dz**ko!”. Gixxer, i nie można użyć innych słów, został totalnie zdruzgotany (zerknijcie na felgę…), ale tym, co zaskakuje najbardziej, jest kierowca. Co robi się po nieudanym wheelie? Zbiera się motocykl (nie staje się na nim), dochodzi się do siebie na poboczu, czasami płacze. Ale zapalić triumfalne cygaro? Takie rzeczy tylko w Ameryce…
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzesezon ogórkowo-pomidorowy w pełni to i filmik z przed ok 5 lat już byście coś na czasie wstawili
OdpowiedzJóź w wkrótce na allegro jako stan salonowy. Ap-ropo kolega ostatnio odkrył po glebie ze jego felga w R1 była spawana i dla niepoznaki oklejona silikonem i pomalowana . Obciął bym ręce takiemu ...
OdpowiedzKiepskie felgi zakładaja w fabrykach Suzuki...
OdpowiedzA i tak amerykanie nas Polaków mają za idiotów...
OdpowiedzZ tym cygarem to rzeczywiście hamerykański styl, ale co do reakcji na widok wypadku to z tego, co ja wiem jest inaczej. Tam okazuje się troszkę więcej empatii niż w Polsce. Ten filmik może być ...
Odpowiedzmasz racje masz... w pl lezalem nie raz i nigdy nikt nawet nie podszedl zapytac czy ok. Raz dziadek podszedl i mowi "chyba 200 miales co"... tyle ;p
Odpowiedz