Ścigacz.pl

Ducati o nas nie zapomina i wypuszcza na rynek kolejną plotkę. Tym razem dotyczy ona napędu rozrządu. Zamiast stosowania swojego tradycyjnego paska, Bolończycy zwrócili się w stronę kół zębatych. Rozwiązanie stosuje już Aprilia oraz stawka MotoGP – między innymi Ducati Corse. Dzięki takiemu napędowi, motocykl powinien zyskać kilka dodatkowych koni mechanicznych, od trzech do pięciu.

Przypomnijmy, że nowy superbike z Bolonii będzie nazywał się 1199 (mówiło się też o Xtreme) i będzie miał silnik nadkwadratowy. Ducati zapowiada, że wykrzesze z siebie o około 20 KM więcej niż aktualny 1198 (co oznacza moc w okolicach 200 KM), równocześnie tracąc około 9 kg wagi. Jednym z ciekawszych rozwiązań znajdujących się na pokładzie, będzie oświetlenie w technologii LED. Fakty, które zamiast powalić Ducatistów na kolana, zmotywują ich raczej do podpalania pochodni pod oknami Gabriele Del Torchio, to brak kratownicowej ramy oraz tradycyjnego napędu rozrządu realizowanego przez pasek. Zamiast nich znajdą się silnik jako element nośny (motocykl „bez ramy”) oraz napęd zębatkami. Cóż, Ducati będzie się musiało mocno postarać w przekonywaniu, że rozwiązania pochodzą wprost z MotoGP, a 1199 jest „największym punktem zwrotnym dla Ducati w ostatniej dekadzie”.

Na podstawie wszystkich zdjęć „szpiegowskich”, jeden z grafików i jednocześnie fanów Ducati pokusił się o interpretację, jak finalnie może wyglądać Ducati 1199. Do tego już w replice Valentino Rossi. Podoba wam się?