Legenda MotoGP, Mick Doohan, który musiał przerwać swoją karierę w 1999 roku z powodu wypadku na torze w Jerez, ujawnił, że byłby gotowy do ponownych startów. 44-letni Australijczyk, pięciokrotny Mistrz Świata, zaczął rozważać na temat powrotu po decyzji Michaela Schumachera, który postanowił ponownie spróbować sił w F1.

Doohan, który wszystkie tytuły zdobył dla Hondy, otrzymał już kilka lat temu propozycje z satelickiego teamu tej stajni.

Mick Doohan: „Powiedziałem im wówczas, żeby dali mi trochę czasu do namysłu. Nie wydaje mi się, że potrzebowałbym go za wiele, żeby powrócić do pełni sił. Nie zapomniałem, jak się jeździ na motocyklu. Jednakże przyjąłem wtedy z wielką ulgą, że ekipa znalazła innego zawodnika, niemniej jednak nie mogłem przestać o tym myśleć".

Australijczyk jest na trzecim miejscu w klasyfikacji wszechczasów pod względem tytułów zdobytych w klasie królewskiej. Ustępuje miejsca tylko Giacomo Agostiniemu (osiem tytułów) i Valentino Rossiemu (siedem tytułów). Niemniej jednak, to właśnie Doohan do tej pory jest rekordzistą, jeśli chodzi o ilość zdobytych pole position. Wywalczył on ich 58, natomiast Rossi, znajdujący się na drugim miejscu, ma ich 48. 

Całkiem niedawno zresztą Doohan brał udział w udanej akcji społecznej.