Dlaczego ulica to nie tor? Mick Doohan przygotował wideo. Stare, ale wciąż aktualne przed sezonem
Często słyszy się, że ulica to nie tor i że nie wolno sprawdzać możliwości swoich i swojego motocykla w warunkach drogowych. Niby jest to oczywiste, ale wciąż nie brakuje spragnionych adrenaliny motocyklistów, którzy szukają wrażeń podczas sportowej jazdy po drogach publicznych. Dopiero wypadek uświadamia im, że jedynym miejscem, gdzie można się ścigać, jest tor. Michael Doohan nagrał film, w którym dość sugestywnie pokazuje, jakie zagrożenia czekają na nas, gdy traktujemy zwykłą jezdnię jako tor wyścigowy.
Dobrze, są wyścigi na Wyspie Man. Ale to absolutny ewenement. Na północy Wysp Brytyjskich wytworzyła się bardzo specyficzna subkultura, która ma trochę inne podejście do bezpieczeństwa zawodników, niż reszta świata. Dlatego miłośnicy wyścigów ulicznych przyjeżdżają na północ Zjednoczonego Królestwa, na Wyspę Man lub do Irlandii Północnej i tam startują w Tourist Trophy, North West 200 lub Manx Grand Prix. Chociaż organizatorzy robią, co mogą, aby zapewnić zawodnikom maksimum bezpieczeństwa, to na ponad 100 edycji wyścigów TT przypada 260 ofiar śmiertelnych, przy czym ta liczba coraz szybciej rośnie wraz ze wzrostem możliwości motocykli. To tylko pokazuje, jak niebezpieczne jest ściganie się w warunkach ulicznych.
Mick Doohan to australijski kierowca wyścigowy, który w latach 1994-1998 pięciokrotnie zdobył mistrzostwo świata MotoGP. Wziął udział w filmie, aby uświadomić motocyklistom, w jak fatalnej są sytuacji, gdy podczas szybkiej jazdy po zwykłej drodze coś pójdzie nie tak. W Polsce jeszcze do niedawna było mało profesjonalnych obiektów, pozwalających wyszaleć się na motocyklu w bezpiecznych warunkach. Teraz torów w Polsce jest sporo, są publicznie dostępne i regularnie organizują zajęcia dla motocyklistów. Na torze ryzykujesz głównie otarcia oraz zniszczenie motocykla. Na drodze publicznej grożą Ci wszystkie przeszkody, które pokazał na swoim filmie Mick. Film jest stary, ale wciąż aktualny przed rozpoczęciem kolejnego sezonu motocyklowego.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze