Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 40
Pokaż wszystkie komentarzeDo Polski przyjeżdżam na niektóre weekendy, bo generalnie mieszkam i pracuję w Niemczech. Chciałbym dorzucić swoje 3 grosze do tej ciekawej dyskusji. Otóż nie wszystkim może wiadomo, że w Niemczech są ustalone nawet godziny wyrzucania śmieci by nie hałasować tłuczonym szkłem w weekend. Tylko w Polsce zdarzyło mi się być budzonym przez dwutakta o 4 rano. Na samej z resztą pobudce się nie skończyło. Co do samej jazdy po lesie. Nie genaralizuję, ale z pewnością większość nie trzyma się wytyczonych tras i nieraz mi przykro jak widzę rozoraną ziemię w okolicach pieszych traktów. Rozumiem pasję, ale to że ktoś wyrzuca śmieci w lesie jest złe, ale nie usprawiedliwia niszczenia ściółki motorem. A teraz jeszcze trochę z kultury. Akurat analogiczna sytuacja zdarzyła mi się i w Polsce i Niemczech podczas przejażdżki konnej po lesie. W dużym skrócie życzę Polskiej grupce, takich samych potłuczeń jakich nabawiłem się spadając ze spłoszonego zwierzęcia. Niestety tylko Niemcy wykazali się na tyle kulturą by wyłączyć na chwilę silnik i pozwolić nam przejechać a nie przecinać trakt na pełnym gazie w odległości paru metrów od zwierzęcia.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza