Czym różni się światło ze strzałką od tego bez znaku wskazującego kierunek? Jaka kara grozi kierowcy za zignorowanie strzałki?
Dlaczego niektóre sygnalizatory, fachowo określane symbolem S-3, mają wewnątrz strzałki? Otóż są to sygnalizatory dopuszczające skręcanie w kierunku wskazanym strzałką, czyli zezwalające na ruch w najbliższą drogę na skrzyżowaniu, w kierunku wyznaczonym wskaźnikiem. W jakich sytuacjach stosuje się to rozwiązanie?
Instalację świetlną tego typu stosuję się w kilku sytuacjach, najczęściej gdy czerwony sygnał świetlny nadawany wraz sygnałem w kształcie zielonej strzałki w lewo lub prawo, zezwala na wykonanie skrętu na skrzyżowaniu.
Mówiąc prościej sygnalizatory S-1, czyli bez strzałek, to tzw. sygnały kolizyjne, natomiast S-3 określane są jako bezkolizyjne. W pierwszym przypadku, gdy istnieje możliwość skrętu, a kierowca ma zielone światło, musi mimo to ustąpić pierwszeństwa zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
Kolizyjna sygnalizacja daje pierwszeństwo jedynie w razie jazdy prosto lub skrętu w prawo na skrzyżowaniu. Przy skręcie w lewo należy ustąpić pierwszeństwo pojazdom jadącym z drugiej strony.
Natomiast gdy zaświeci się światło zielone na sygnalizatorze S-3 ze strzałką (bezkolizyjnym), ustąpienie pierwszeństwa nie jest koniecznością, ponieważ inne pojazdy, które podążają krzyżującymi się kierunkami ruchu, mają wówczas światło czerwone (również piesi).
Ale sygnalizacja S-3, która zapewnia bezkolizyjność skrzyżowania, ma również wariant z pewną cechą nielubianą przez kierowców. Otóż na sygnale kierunkowym ze strzałką w lewo i bez drugiej strzałki "w dół" nie wolno zawracać. Jeśli kierujący nie zastosuje się do przepisu, grozi mu mandat w wysokości 250 zł.
W praktyce istnieją trzy typy sygnalizatora S-3, tj. S-3a - strzałka do jazdy prosto i skrętu w lewo; S-3f - strzałka do jazdy w lewo i do zawracania; S-3g strzałka do zawracania.
Najlepiej zapamiętać po prostu, że to strzałki w światłach wyznaczają kierunki, w których można jechać. Tylko w tych kierunkach i oczywiście tylko przy świetle zielonym.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze