tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Ci hejtujący mają jakis problem ze sobą - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: YAMAHA MT 125 26.01.2016 18:42

Ci hejtujący mają jakis problem ze sobą i niech sami sobie odpowiedzą jaki to problem. Ja sezon 2015 rozpocząłem od odbioru nówki MT 125 z salonu. Pamiętam te oczekiwanie i co dzień telefony do dilera, czy już jest do odbioru. Pamiętam ten dzień, gdy nadszedł SMS, że motocykl już jest i czeka. Pojechaliśmy autem z rodziną (żona i córka). Jest, stoi i czeka, gotowa do jazdy. Fajnie, że motocykl bez historii, której nie znam a która mogła być nieciekawa. Pierwsze metry zrobiłem na pobliskim placu/parkingu, bo mimo że mały motocykl, to jednak wzbudzał niepewność, jako kompletnego laika. Owszem, w latach dziecięcych były motorynki, komarki. Ale to było tak dawno. Nie chciałem by wyszło jak na niektórych filmikach na youtube widziałem, jak to ktoś z salonu wyjeżdża i od razu gleba. Tym bardziej, że rodzinka patrzyła. Po godzinnym oswajaniu się na placu, ruszyłem do domu. Godziny sczytu, ruch jak diabli. Emocje i nieco strachu. Po drodze pierwsze tankowanie do pełna. A potem do późnego wieczora ćwiczenia na pobliskim parkingu Ergo Areny. Wszystko o czym sie naczytałem, czyli start, zatrzymywanie, biegi, przeciwskręt, cała reszta. Potem jeszcze ruszanie pod górkę. I do domu. Trudno było zasnąć. Następnego dnia spadł deszcz, więc ja znowu na parking przy Ergo i to samo co wczorajm, tyle że na mokrym. Próby wyczucia hamulców i punktu blokady koła. Kilka tygodni później wyjazd wakacyjny na Kaszuby. A potem kolejny. Teraz zima, stoi w garażu moja MT. Wielu mówiło, że po sezonie zachce mi się coś większego. Jednak nie zachciało się czegos większego. To co jest w zupełności wystarczy, przynajmniej na kolejny sezon. A na następne - też chyba aż nadto niz się podziewałem.

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę