Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 40
Pokaż wszystkie komentarzeChciałbym aby weszła w życie każdego motocyklisty zasada, że nie kupujemy sprzętu na którymś ktoś zginął. Zasada prosta - motocyklista ginie na motocyklu, on zostaje zniszczony. Chciałbym aby tak było też w przypadku tej CBRki. Z drugiej strony ciekawe czy ktoś jeśli kupi ten motocykl będzie go naprawiał. Założę się, że gdyby nie to, że właśnie Malina zginął na tej maszynie, nie było by takiej aukcji. Tyle w temacie. Co do samej aukcji to jakiś czas temu widziałem ją na tablicy i w opisie pisało "motocykl ś.p "Maliny" i cena była 10.000.
OdpowiedzKolego, jeśli maszyny nie kupi motocyklista ze względu na historię pojazdu to kupi ją handlarz ze względu na niską cenę. Kupi, wyremontuje i sprzeda o wiele drożej bo nikomu nie wyjawi co się stało z poprzednim właścicielem ani kto nim był. Jeśli kupiłeś używane moto to kto wie co spotkało poprzedniego właściciela oraz tych wszystkich od których części użyto do poskładania Twojej maszyny o czym nawet nie wiesz.Czy sugerujesz więc aby nie kupować używanych maszyn bo nigdy nie wiadomo czy na ich częściach niema jeszcze krwi poprzednich właścicieli...
Odpowiedz