Busem przewoził kradziony motocykl BMW. 21-letni Białorusin miał dostać 200 euro za transport
21-letni obywatel Białorusi został zatrzymany przez Straż Graniczną. To była rutynowa kontrola dokonana przez funkcjonariuszy z przejścia granicznego w Świecku. Okazało się, że bus przejeżdżający granicę ze strony Niemiec ma ładunek w postaci BMW R1250 GS Adventure z 2022 roku.
Ale kierowca nie posiadał żadnych dokumentów motocykla, a strażnikom tłumaczył, że dostał od nieznajomego mężczyzny 200 euro za przewiezienie motocykla do Polski, pod wskazany adres.
Po sprawdzeniu numer VIN okazało się, że pojazd został skradziony w Niemczech. Prawowity właściciel został już odnaleziony przez służby i poinformowany o odzyskaniu motocykla wartego 100 tys. zł. 21-letni Białorusin nie będzie kontynuował podróży. Został zatrzymany i prawdopodobnie zostanie przedstawiony mu zarzut za paserstwo z art. 291 k.k.
Ta historia skończyła się szczęśliwie dla właściciela, ale przecież doskonale wiemy, że nie zawsze tak bywa. W 2021 roku w Polsce skradziono 1340 motocykli. Tylko część wróciła do prawowitych właścicieli. Skąd najczęściej giną pojazdy? Okazuj się, najłatwiej stracić swój motocykl na niestrzeżonym parkingu - 346 przypadków, podwórku lub posesji - 200 przypadków, drodze lub jezdni - 141 spraw.
Garaże podziemne również nie należą do bezpiecznych miejsc, ponieważ skradziono z nich 127 jednośladów. Najbezpieczniejsze miejsca to parkingi strzeżone - 3 kradzieże, oraz okolice sklepów i obiektów handlowych - 9 przypadków.
Najwięcej przestępstw odnotowano na Dolnym Śląsku, gdzie zginęło 235 jednośladów. Co ciekawe, w 2020 r. liczba ta wynosiła 138 szt., a w 2019 - 189 szt. Najspokojniej było na Podlasiu, gdzie skradziono 16 maszyn. Do tego aż trzy województwa mają tendencję spadkową w ciągu ostatnich trzech lat. W Wielkopolsce w 2019, 2020 i 2021 r. zginęły kolejno 82, 73 i 72 motocykle. Na Podkarpaciu wynik wynosi 46, 40 i 31 szt. Dość spektakularnie przedstawia się Dolny Śląsk, gdzie odnotowano kolejno 256, 244 i 235 kradzieży.
Na koniec najważniejsza informacja. Ile z tych 1340 motocykli skradzionych w zeszłym roku zostało finalnie odzyskanych? Niestety policja odnalazła tylko 163 motocykle (oraz 265 motorowerów). Nie wiemy natomiast ile z tych pojazdów zostało odzyskanych rzeczywiście w wyniku działań operacyjnych, a ile dlatego, że prawowici właściciele mieli szczęście albo byli zdeterminowani i uparcie szukali swych maszyn.
Przykładów nie musimy daleko szukać. Nasza redakcyjna koleżanka Kaja straciła swoje Kawasaki i szczęśliwe szybko odzyskała motocykl, bo pomogła jej społeczność internetowa. Do Kai zadzwoniła kobieta, która zauważyła wzmiankowany pojazd niedbale schowany pod plandeką na jednym z praskich podwórek. Ale policja przypisała sobie pozytywnie zakończenie sprawy. Ma to sens, bo przecież na pewno lepiej wygląda w statystykach…
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze