Ścigacz.pl

Podczas dwudniowych testów w hiszpańskiej Aragonii, motocyklowa ekipa Bogdanka PTR Honda dokonała dalszych postępów.

James Ellison i Paweł Szkopek w pełni wykorzystali słoneczną pogodę i pomimo niskich temperatur wykonali mnóstwo pracy, opuszczając tor MotorLand Aragon w wyśmienitych nastrojach. Pod koniec poprzedniego tygodnia uczestniczyli też w oficjalnych testach World Supersport.

Do duetu szykującego się do pierwszego wyścigu MŚ World Supersport, który odbędzie się 27. lutego w Australii, w Aragonii dołączył Marcin Walkowiak. Startujący w pucharze FIM Superstock 1000, 20-latek miał pierwszą okazję aby przetestować tegoroczną, przygotowaną przez PTR wersję motocykla Honda CBR1000RR i wyraził duże zadowolenie po szybkim złapaniu dobrego tempa.

James Ellison:
„To był udany test. Po tym, jak wczoraj potwierdziliśmy, że ustawienia motocykla opracowane podczas testów w Portimao są krokiem w dobrym kierunku, dzisiaj skupiliśmy się na testowaniu opon. Zebrałem dużo danych i regularnie poprawiałem czasy, więc jestem zadowolony. Nasz motocykl pracuje bardzo dobrze na każdym torze, więc nie mogę doczekać się wyjazdu do Australii.”

Paweł Szkopek:
„Opuszczam Aragonię bardzo zadowolony, ponieważ czuję się jeszcze bardziej komfortowo na swoim motocyklu oraz pracując z nową ekipą. Jechałem coraz szybciej i podobał mi się zarówno tor, jak i spędzony na nim czas, pomimo zimnej pogody.”

Marcin Walkowiak:
„Pierwszy test nowego motocykla był bardzo ekscytujący. Jest zupełnie inny niż moja ubiegłoroczna maszyna, ale natychmiast dobrze się na nim poczułem, znalazłem dobre ustawienia i złapałem szybkie tempo.”

Simon Buckmaster:
„To był kolejny bardzo pozytywny test dla całej ekipy. James i Paweł mieli imponujące tempo na nowym dla nich torze, podobnie jak Marcin. Zespół pracuje razem bardzo dobrze i idziemy razem w dobrym kierunku.”

Igor Piasecki:
„Było zimno, ale najważniejsze, że sucho podczas obu dni. Nasi zawodnicy robili postępy z każdym okrążeniem, co potwierdził fakt, że swoje najlepsze czasy ustanowili pod sam koniec drugiego dnia.”