Ścigacz.pl

Zaledwie dwa dni po stracie miejsca w ekipie Ducati, Andrea Iannone ma zapewnione miejsce w innym zespole fabrycznym. Włoch przechodzi do stajni Suzuki.

Iannone jeździ na Ducati od czterech lat, początkowo w ekipie Pramac, a od 2015 w zespole fabrycznym. Obecny sezon i końcówka minionego nie jest jednak dla niego najlepszym okresem w wyścigowej karierze. W pięciu ostatnich startach aż trzy upadki i do tego katastrofa w Argentynie, gdy przez swoją lekkomyślność Andrea pozbawił swój zespół dwóch miejsc na podium.

Davide Brivio, szef zespołu Suzuki potrzebuje szybkiego zawodnika, bo tylko wtedy GSX-RR będzie w stanie walczyć o podium. Wcześniej jednak zapanować będzie trzeba nad temperamentem samego kierowcy. Oficjalnie jednak wszyscy są zadowoleni. Davide Brivio stwierdził:

"Jesteśmy zadowoleni z przyjęcia Andrei do naszego zespołu na kolejne dwa lata. Jest jednym z najlepszych kierowców w MotoGP, a przy tym jest pełen pasji i motywacji, co pasuje do naszej filozofii ścigania się".

"Nasz projekt techniczny poprawia się nieprzerwanie od debiutu w roku 2015 i ciężko pracujemy nad tym, aby uczynić naszego GSX-RRa bardzo konkurencyjnym, tak aby mógł w sposób powtarzalny przejeżdżać w czołówce i zwyciężać tak szybko jak to możliwe. Chcieliśmy kierowcy, który może nam pomóc w kontynuacji drogi na szczyt".