Ścigacz.pl

Do wypadku doszło 30 listopada 2023 roku. Mohamed Hassan Sheikh Mohamud prowadził tego dnia w Stambule samochód na tablicach dyplomatycznych.

W pewnym momencie syn prezydenta Somalii potrącił kuriera jadącego na motocyklu. W wyniku wypadku motocyklista zmarł kilka dni później w szpitalu. Osierocił dwoje dzieci.

Nad sprawą musiał się oczywiście pochylić sąd, który skazał prezydenckiego syna na 2,5 roku więzienia oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez okres pół roku. Oskarżony nie przyznał się do winy, w sądzie tłumaczył, że motocyklista zatrzymał się nagle i z tego powodu kolizji nie udało się uniknąć. Warto dodać, ze prokuratura domagała się dla sprawcy 6 lat odsiadki.

Na tym sprawa mogłaby się w zasadzie zakończyć, ale zgodnie z tureckim prawem adwokat syna somalijskiego prominenta wystosował wniosek o zamianę karę więzienia na grzywnę. Sąd przychylił się do wniosku i zamienił odsiadkę na karę finansową w wysokości 27 300 lir tureckich. To równowartość... 900 dolarów, czyli 3 637 zł.

Warto dodać, że sprawca początkowo uciekł z Turcji — zaraz po incydencie, natomiast w raporcie policyjnym dotyczącym wypadku stwierdzono, że motocyklista nie naruszył żadnych przepisów ruchu drogowego, a kierowca samochodu został uznany za jedynego winnego.

Wyjątkowa łagodność sądu spowodowała protest prokuratury i rodziny zmarłego. Pojawiły się również oskarżenia, że sprawa ma podłoże polityczne. Turcja stale zwiększa swoją obecność w Somalii w ciągu ostatniej dekady i jest głównym partnerem gospodarczym kraju Rogu Afryki, zwłaszcza w sektorze budowlanym, edukacyjnym i zdrowotnym.