Wreszcie dobra wiadomość dla kierowców. Rząd zainwestuje w nowe drogi.

Obecny rok zapowiada się rewolucyjnie dla polskich dróg. Rząd postanowił zainwestować aż 2,7 miliarda złotych, by odmienić infrastrukturę lokalną. To decyzja, na którą czekaliśmy od miesięcy. 

Fundusze trafią bezpośrednio do gmin i powiatów. Dzięki pokaźnym sumom będzie można przeprowadzić remonty, przebudowę oraz budowę dróg powiatowych i gminnych, co łącznie ma objąć około 2100 kilometrów tras. Co ciekawe, plan zakłada równomierny podział - 1050 km nowych lub odnowionych dróg dla powiatów i tyle samo dla gmin. Warto podkreślić, że ta kwota nie obejmuje inwestycji w autostrady czy drogi ekspresowe, co pozwala skupić się na modernizacji lokalnych arterii, które dla nas są szczególnie ważne.

Warunki dofinansowania również robią wrażenie. W ramach programu dofinansowanie nie może przekroczyć 80 proc. wartości inwestycji, a wysokość wsparcia zależy od dochodów jednostek samorządu terytorialnego - im niższe dochody, tym większa pomoc. Jednak dla regionów najbardziej dotkniętych powodzią we wrześniu 2024 roku, finansowanie wyniesie aż 100 proc. kosztów, co jest zbawienne dla miejsc, gdzie infrastruktura została zniszczona przez żywioł. Pomimo że wiele obszarów już rozpoczęło odbudowę, środki te pozwolą na kompleksową modernizację i zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Największa część środków przypada na województwo mazowieckie - aż 301 milionów złotych. Za nim uplasowały się Lubelskie (258 mln zł), Wielkopolskie (232 mln zł) i Podlasie (202 mln zł). Dolny Śląsk otrzyma 192 miliony złotych, a najmniejsze wsparcie - 85 milionów złotych - trafi do regionów opolskiego i lubuskiego.

Te pieniądze na pewno są potrzebne i konieczne do odbudowy infrastruktury drogowej na terenach popowodziowych, chociaż nie tylko. Miejmy nadzieję, ze rzeczywiście zostaną rozdysponowane zgodnie z najpilniejszymi potrzebami, a my wkrótce zobaczymy i odczujemy efekty prac modernizacyjnych oraz naprawczych.