Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Oprócz kawy zx 10r mam bmw s 1000r-kupiłem w 2015,nową wyprzedażową sztukę z 2014r u Pawelca w Nowym Tomyślu, co ja przechodzę z nimi to historia na cały artykuł ,,dlaczego już nigdy nie kupię nowego motocykla,,Żeby nie nudzić- motocykl powyżej 200km/h wężykował strasznie-nic nie potrafili z tym zrobić ten typ tak ma-mówili,dopiero po zdjęciu oryginalnej akcesoryjnej szyby troszkę się poprawiło i wtedy trafiłem borsuka uderzenie było tak duże że obawiałem się o geometrię-sprawdzili na oko i chcieli oddać.Zażądałem pomiaru laserowego-bmw nie ma takiej procedury,trzeba było robić w zewnętrznej firmie-na koniec perła,wiadomo że to moto idzie na koło jak wściekłe...no więc parę razy poszło i jedna z lag nie dokręcona się wysuneła.Ogólnie miałem szczęście bo podobno mogła wystrzelić,serwis stwierdził że to nie ich wina a mechanik powiedział oficjalnie w twarz że sam sobie poluzowałem śruby na lagach.Po zakupie traktują cię jak intruza i mówią to kup sobie rr-kę jest lepsza,wydałem kupe siana i czuję się jak baran sory bmdablju baran