Yamaha YZF-R1 pozostanie na europejskim rynku, ale nie wyjedziesz ni± na ulicê. Co planuje producent?
W 2023 r. świętowaliśmy 25. urodziny Yamahy R1, a w 2024 będziemy ze smutkiem żegnać drogową wersję tego kultowego modelu. Producent ogłosił, że nie zamierza przystosowywać jej do spełniania wymogów normy emisji spalin EURO 5+. Pojawiła się też informacja o dalszych losach R1 w Europie.
Yamaha YZF-R1 to 25 lat prędkości, zwycięstw i marzeń. Od samego początku motocykl ten znajduje się na listach wielu motocyklistów w czołówce wymarzonych sprzętów. Dlatego wieść o odejściu została przyjęta przez wszystkich z wielkim żalem, ale w sumie powinna też spotkać się ze zrozumieniem, bo wyniki sprzedaży nie idą w parze z kultowym statusem. Yamaha wydała oświadczenie dotyczące losów modelu R1 w Europie.
"Produkcja modelu R1 będzie kontynuowana, podobnie jak program rozwoju, który pozwolił zdobyć tytuły mistrzowskie w WorldSBK i EWC. Przez lata wymagania klientów Yamahy ewoluowały, a R1 pozostaje popularnym wyborem wśród zespołów, które oczekują konkurencyjnego i atrakcyjnego cenowo pakietu wyścigowego oraz wśród klientów indywidualnych, którzy oczekują lepszych wrażeń z jazdy na torze. Dlatego od 2025 r., biorąc pod uwagę wyzwania związane ze spełnianiem wymogów normy emisji spalin EURO 5+, w Europie model R1 będzie dostępny tylko w specyfikacji torowej, tak jak wcześniej zrobiliśmy z R6."
W dalszej części oświadczenia czytamy, że Yamaha chce skupić się na swoim programie GYTR i GYTR PRO, który polega na udostępnieniu wszystkim chętnym motocykli, które już po wyjęciu z pudełka są gotowe do walki o najlepsze miejsca w wyścigach. Tu warto wspomnieć, że centrum GYTR znajduje się również w Polsce. Jedyny w naszej części Europy GYTR Pro Shop jest prowadzony przez Yamaha Liberty Motors w Piasecznie.
W poprzednim, znacznie krótszym oświadczeniu producent napisał, że zamierza się skupić na innych kierunkach rozwoju. Mowa tu zapewne o rozwoju serii MT, Tracer, XSR czy Tenere, które oczywiście sprzedają się znacznie lepiej niż R1.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNo có¿, nie tak dawno zagorzali, wierni fani "gixxerów" te¿ musieli przyj±æ do ¶wiadomo¶ci, ¿e SUZUKI zrezygnowa³o z tych samych przyczyn (dostosowanie silnika do EURO5) z produkcji na rynek ...
Odpowiedz